Pokrycia dachowe - porównanie

Witam,

Jestem studentem budownictwa, mam za zadanie zrobić prezentację na temat dachówek ceramicznych. Brzmi niezbyt fascynująco, ale po prostu muszę to zrobić.

Elementem prezentacji jest porównanie dachówek do innych materiałów, które ewentualnie mogą je zastąpić. Chciałbym, żeby były to możliwie popularne materiały, najczęściej stosowane, najbardziej charakterystyczne. Chciałbym żeby stanowiły dobrą grupę porównawczą.

Ale, zupełnie się na tym nie znam.

Jakie są najpopularniejsze materiały, konkurencyjne dla dachówek (tj. których można użyć na budowie, na której dachówki znalazłyby swoje zastosowanie - w domach jednorodzinnych i podobnych, nie centrach handlowych itd.) do krycia dachów w Polsce? Jakie są ich podstawowe wady/zalety? Gdzie szukać informacji na temat kosztów (zależy mi na tym, żeby porównać koszty na konkretnym przykładzie, np. dach o powierzchni 100 m^2, razem z robocizną)?

Proszę o w miarę szybką odpowiedź.

Dziękuję.

Witam,widzę że leń jesteś paskudny.Mam nadzieję że przez studia nie przejdziesz,jeśli jakoś się przeciśniesz--to proponuję papier końcowy, w folię dobrze zawinąć,abyś go na zmywaku nie utytłał.

Chopie. po co będziesz się sam męczył . Ja to zrobię. Teraz siedzę w domciu to mam czas. Jan.

Bo podanie mi listy PIĘCIU najczęściej używanych materiałów to CAŁA robota. Uznałbym to raczej za punkt początkowy, ale jeżeli uważacie, że takowa lista stanowiłaby dobrą prezentację sama w sobie, to gratuluję WAM wykształcenia. 'mistrze'.

Skąd indziej mam się o tym dowiedzieć jak nie od ludzi którzy się tym zajmują? Czy to nie jest najbardziej wiarygodne źródło? Na stronach producentów KAŻDY materiał jest najlepszy i najtańszy.

Czy uważacie, że pytałbym, gdybym sam wcześniej nie poświęcił co najmniej chwili na szukaniu informacji? Ja wiem, że wy urodziliście się z całą wiedzą dotyczącą budownictwa w małym placu, ja na przykład nie. Nie mam doświadczenia jako inżynier, bo dopiero studiuję. Mój tatuś nie jest też prezesem firmy budowlanej.

Po co jest to forum w takim razie, po to żeby szydzić z innych? Tak jest, zamiast napisać
'1. Gont 2. Blacho-dachówka (...) 5. ... ' to mu dojebię, nawiążę do zmywaka i Wielkiej Brytanii.

Masz nadzieję że nie przejdę przez studia? Ja, natomiast, mam szczerą nadzieję, że pośliźniesz się na lodzie, wyrżniesz ryjem w asfalt i wybijesz sobie zęby. Tak na dobry początek.

Polski internet. Na wstępie załóż, że każdy jest leniem i imbecylem. Bez chwili zastanowienia mu dojeb, bo ciebie ubędzie.

Serdecznie dziękuję za pomoc.

Być może uderzyłem w zbyt negatywny ton.

ALE - tak się składa że to ja robię wszystko za wszystkich dookoła. Nie udowodnię tego, tak samo jak ty nie jesteś w stanie udowodnić, że jestem niekompetentnym leniem.

W momencie w którym zadaję pytanie to TY decydujesz ile mi powiesz, mogłeś poświęcić te 3 sekundy w których naskrobałeś swoją 'subtelną' obelgę wobec mnie na wypisanie tego z czym masz styczność najczęściej.

Na koniec dodam, że to co robicie jest naprawdę zajebiście typowo Polskie.

Dalej nie mam się do czego i kogo odwołać w kwestii swojego problemu. Jeżeli jesteś w stanie łyknąć swoją dumę, przestać marnować swój i mój czas na durne Polskie obrażanie i wyzywanie się od leniów i po prostu wypisać to o co pytam, na nawet dopisać SŁOWO czy DWA dodatkowo, to byłbym niesłychanie zobowiązany.

Jesteś wulgarny . Jan.

Studencie, polskie to przymiotnik . Nie zdasz. Jan.

Zadnia nie zaczyna się małą literą, przed kropką nie ma spacji. Bla, bla, bla.

Czepiajmy się siebie na wzajem więcej, myślę że daleko nas to zaprowadzi.

Nie chcę się z nikim kłócić, ale nie lubię jak traktuje się mnie z góry. Na zasadzie - jestem starszy i bardziej doświadczony, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że jestem lepszy. Jeżeli twoja wyższość nade mną objawia się w ten sposób, to dziękuję za takie autorytety. Mistrzu.

Tak, jestem wulgarny. Cofnij się w czasie o kilka lat, wkurz się porządnie i zobacz jak subtelnie się wyrażasz.

Bardzo skutecznie się mnie stąd pozbyłeś. Myślę, że jesteś z tego zadowolony. Szczerze Ci gratuluję.

Pozdrawiam,
Student.

Witam,może leń jednak nie jesteś,myślę jednak że szukając w ,,internecie,,znalazłbyś że ciężar 1m pokrycia dachówką jest znacznie inny od pokrycia blachami.Według Mnie, nie można porównać tych dwóch sposobów krycia.Są kompletnie inne,ten sam dom pokryty dachówką ,będzie zupełnie inaczej wyglądał pod blachą.[Nie będę pisał nic o pogiętej blasze udającej dachówkę]Inny jest wygląd dachówki betonowej,inny wygląd i urok dachówek ceramicznych.Co do cen za robociznę to nie jest to proste,każdy ma swój cennik,inne są warunki wentylacji połaci dachowej.Te wszystkie informacje są dostępne,jak Masz być inżynierem to chyba coś od Ciebie można wymagać---jak sam do tego dojdziesz--dłużej w głowie zostanie,pozdrawiam.