Pani Barbara Kaniewska napisała dużo prawdy o działalności czy raczej fachowości technicznej służb konserwatorskich. Niestety napisała też dużo nieprawdy, dając dowód zarzucanego innym braku wiedzy.
Otóż, nie tylko chodzi o ew. zniszczenia czy uszkodzenia elementów zdobniczych w obiektach zabytkowych! Obiekt zabytkowy, to także jego dach i więźba dachowa. Na pozór wydaje się, że nie można zniszczyć więźby dachowej. Niestey, można!
Więźba jest wykonana z drewna, które do tej pory w jakichś tam (ale ustabilizowanych) warunkach cieplno-wilgotnościowych funkcjonuje. Niezależnie od tego czy będzie docieplane poddasze, czy nie, konstrukcja więźby powinna być co jakiś czas (5-7 lat) zabezpieczana i konserwowana preparatami przeciw insektom i szkodnikom. Obecnie także przeciwogniowo. Jednakże, podczas docieplania łatwo popełnić błąd. Można doprowadzić do powstawania wykraplania się pary wodnej i w konsekwencji do szybkiego (i to bardzo) zniszczenia zabytkowej więźby dachowej!!!
Zatem, nie o opiekę konserwatora zabytków chodzi, ale o konsultacje u specjalisty od fizyki budowli - oczywiście spełniając słuszne uwagi Pani Kaniewskiej o dbałości o nienaruszony wygląd dachu.
Musi być spełnione powiedzenie: aby był wilk syty i koza cała. Tym wilkiem jest fizyka budowli, której niestety uszukać się nie da! Koza, to wygląd obiektu pod nadzorem konserwatora zabytków.
BIURO DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
www.bdb.com.pl