hej
dziś sprzątałem po remoncie u mnie w domu uzbierała się kupka gruz dosłownie taki mały czarny kubełek był tam gruz, troche trocin i jakieś papierki od grzejników takie na osłonce
było tego tak
2 większe wiaderka po farbie
2mniejsze
= taki czarny pojemniczek budowlany
i jest w mojej okolicy takie miejsce gdzie ludzie po pracach ogrodzeniowych różnych np skoszona trawa gałezie, ziemia po wykopanej studni itd wyrzucają to jest to przy drodze tak 10m jest to teren drogówki "jak budowali droge zostawili taki kawałek ziemi" od tego miejsca w obrebie kilkunastu metrów nie ma domów! jest to teren zarośnięty cały rok trawą nikt tam nic nie robi takie umowne składowisko różnych rzeczy i nigdy nikt do mnei się nie przyczepił że coś tam wywożę ani na moich sąsiadów
i od dawien dawna każdy tam wyrzuca różne rzeczy i dziś podjechałem tam z taczkami i wyrzucałem ten gruz i akurat szła jakże uprzejma sąsiadka i zaczęła rozmowę
-"a przepraszam bardzo dlaczego wyrzucacie tutaj ten gruz"
-ja" hmm a komu to przeszkadza ?"
"zaczęła tam opowiadać głupoty ze to swiadczy o naszym osiedlu (tak w obrebie nie ma domów... wielkei osiedle ale mniejsza o to) i jak idzie na spacer to jej to przeszkadza ... itd akurat mnie musiała złapać na takim wielkim czynie
powiedziała, że w poniedziałek zawita do mnie straż miejska ja się pożegnałem z "miłą" sąsiadką ja do domu a ona na spacer z jakimś bachorem
i tera moje pytanie
-"co mi może grozic jaka kara za taki czyn wywiezienia małek kupki gruzu .. pieniężna a jak tak to mniej więcej ile bo szczerze jestem spłukany po remoncie ;/
- czy jest sens w nocy podejść i to posprzątać?
miłym mam sąsiadów, nie?
Pozdrawiam Wszystkich