czemu wieksze rachunki za prad?

autor: **karolina2516** » 05 gru 2009, 22:23

w kwietniu robiliśmy remont przedpokoju,zmienilismy stare 30-to letnie przewody elektryczne w całym mieszkaniu.pozmienialismy żarówki na energoszczędne ,na korytarzu załozylismy halogeny.dalej tak jak było uzytkujemy zuzycie prądu,ale zuzycie od kwietnia do pazdziernika jest wieksze o prawie 300kw.na dodatek w okresie wakacyjnym prawie wogóle nie było nas w domu.czy jest mozliwe ze elektryk cos nie tak podlaczyl,a może ktos podlączyl sie do nas?jak to sprawdzic?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 05 gru 2009, 22:54

Witam.

Elektryka za 4 litery i ... do sprawdzania.
Robotę wykonał ? Gwarancję dał ? Rękojma obowiązuje ?

Pytania : remont instalacji w przedpokoju czy całym mieszkaniu ?
Domyślam się że budynek wielorodzinny - gdzie usytuowany licznik kWh?
Czy była ingerencja przy instalacji zasilającej do i po liczniku ?

Odpowiedzi :
1. wymuszacz mocy
2. wyłączenie odbiorników, sprawdzenie pracy licznika
3. pomiar prądu przy konkretnym obciążeniu
4. pomiar prądu upływu do PE, przy załączonych i wyłączonych odbiorach

Bez wizyty dobrego elektryka nie obejdzie się.

autor: **karolina2516** » 05 gru 2009, 23:07

elektryke robił kolega z zawodu elektryk.licznik głowny jest na klatce,wylączaismy wszystkie bezpieczniki.licznik stoi.nie znamy sie na elektryce.czy mozliwe jest ze przy tym remoncie zostalo cos nie tak podlaczone?i przez to zwieksza sie pobor pradu?czy poprosic o pomoc elektrownie czy lepiej elektryka prywatnie?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 05 gru 2009, 23:34

Witam.

Było już wiele dyskusji w necie na temat zawyżonych rachunków.
Licznik ten sam ? Czy były wymieniane przewody przed i po liczniku ?
(Przy wyłączonych bezpiecznikach zalicznikowych licznik stoi, a więc nie tu należy szukać przyczyny).

Porównać na rachunkach zużycie prądu w poprzednim okresie rozrachunkowym.
Może być tak, że poprzednie prognozy były zaniżone, po ostatnim sprawdzeniu stanu licznika prognozy zużycia energii zostały zwiększone,
dlatego takie rachunki. W nastepnym okresie może nastąpić odwrotna sytuacja.

Nie jestem na miejscu, nie mam możliwości fizycznego sprawdzenia instalacji, dlatego gdybam o różnych sytuacjach.
Z pomocą mierników i przeglądu instalacji można wiele zdziałać.

Można pokusić się o sprawdzenie w RE - ekspertyza na temat prawidłowości
pracy licznika. To kosztuje określoną opłatę.

autor: **wolff** » 06 gru 2009, 11:37

Obecne rozliczenia za zużytą energię to pic na wodę i fotomontarz. Płacę za zużycie z 4 liczników. Każdorazowo podaję odczyty telefonicznie do ZE. Jeszcze nigdy nie przysłano mi rachunku z kwotą jaką mi podają w chwili podania odczytu. Podaję zurzycie co miesiąc i co miesiąc dostaję 4 rachunki. Obecnie na 2 rachunkach mam nadpłaty na jednym niedopłatę. Ciekawe jak to się dzieje?

autor: **dawte** » 19 gru 2009, 17:22

Swietlówki energooszczedne sa... w nazwie. Przy załanczaniu pobieraja 15 - 20 razy wiecej mocy niz jest na nich napisane. I dzieje sie tak do puki sie nie rozgrzeja, czyli 5 minut. Nie oplacaja sie w mieszkaniu jesli zrodlo swiatla wlanczasz i gasisz kilka razy dziennie. One sie oplacaja jesli wlanczasz np na noc jakas lampe i swieci do rana.
Halogeny w korytarzu? podsumuj ile łacznie pobieraja mocy, a ile mialo stare oswietlenie.
Dobrze zauwazył poprzedni - strata do PE - gdzies moze byc wadliwa izolacja. Amperomierz bedzie pomocny.

autor: **niviss** » 29 gru 2009, 8:57

dawte pisze:Swietlówki energooszczedne sa... w nazwie. Przy załanczaniu pobieraja 15 - 20 razy wiecej mocy niz jest na nich napisane. I dzieje sie tak do puki sie nie rozgrzeja, czyli 5 minut.

Bajki, bajki, bajki!!! To nie jest prawda!!!
Według pomiarów czas podwyższonego poboru mocy to około 1sekunda, a nie cały czas rozgrzewania!!! Już po kilkudziesięciu sekundach "wychodzisz na swoje i później już tylko zyskujesz tzn jeśli włączasz świetlówkę kompaktową na 30sekund to już Ci się to opłaca. Oczywiście dochodzi jeszcze temat żywotności przy częstym załączaniu, ale to osobna historia.

Jak ktoś nie wierzy to proponuję wykonać pomiar wykorzystując domowy licznik.

autor: **dawte** » 29 gru 2009, 11:49

A co dokładniej o tych pomiarach mozesz powiedziec?
Z tego co wiem, to wszystkie SWIETLOWKI, rowniez te kompaktowe, maja kilkunasto- nawet wiekszy pobor przy starcie. Z tego powodu jesli w obwodzie jest ic wiecej, to zaleca sie na przykład stosowanie przekaznikow, a nie zwykłych wyłączników, ze wzgledu na czeste ich przepalanie i sklejanie.
Ale jestem otwarty na nowe informacje - z całym szacunkiem dla Przedmowcy.

autor: **niviss** » 29 gru 2009, 12:55

Wystarczy zrobic pomiary na mierniku tależowym - praktycznie nie zauważysz nawet "przyspieszenia" oborotow tależa.

Kiedyś tym tematem zajęli się Pogromcy Mitów. Wlasnie znalalzem sobie filmik z tego eksperymentu i wynika z tego, ze świetlówka kompaktowa podczas startu zużywa tyle energii co podczas 23sekund normalnej pracy tak więc jeśli wychodzisz z pomieszczenia "po herbatę" na dłużej niż na 23 sekundy to opłaca Ci się zgasić światło.

-http://www.youtube.com/watch?v=qgM0N7GD5Ic

autor: **dawte** » 29 gru 2009, 18:51

jesli tak jest to przyznaje racje.
Swoja droga nie trawie tych źródeł światła, ze względu na ich "trupi" kolor. Sa juz coraz to lepsze swietlowki, ale mnie nadal denerwuje to swiatło.