No i gdybyś zrobił stricto metodą tradycyjną (tak jak podałem w linku do swojego postu,któregho chyba nie doczytałeś) to nie natrafiłbyś na ten problem.Otóż szczeliny się klinuje żeliwem i uzupełnia zaprawą betonową aleeee między cegła nową a cegłą starą.Stąd pochodzi określenie o "podbijanie fundamentów".Ty zrobiłeś to na ...izolacji.Podbijając żeliwem potniesz izolację.I teraz masz kłopot jak ta fugę wypełnić...
W tej Twojej sytuacji no jest sposób jak się z tego wykaraskać.Będzie kosztowniejsze niż gdybyś robił "jak trzeba" ale zapewniam że bedzie solidniejsze.
I tak
Trzeba zrobić to ostrożnie - jeśli włożyłeś juz papę.Jeśli nie to spokojnie po koleji:
1)Nawiercasz otwory długim wiertłem min fi 14 co 40 cm tak od zewnątrz od góry pod kątem w kierunku papy.
2)Wsadzasz papę
3)Bierzesz lejek i obfice zlewasz szczeline wodą lejąc od zewnątrz i przez te otwory.Jest to potrzebne do zagruntowania/namoczenia cegieł wodą
4)Jak już cegły się "napiją" potem od strony szczeliny zamykasz szczelnie aby nic z niej nie pociekło.
5)Przez otwory wlewasz beton/zaprawę naprawczą bezskurczową Deitermann VM-3 o najdrobniejszym kruszywie (8 mm) który przygotowujesz zgodnie z instrukcją i jest o konsystencji zupy.Wlewasz przez te otwory - najlepiej przez co drugi aby powietrze z tej przestrzeni uciekło i wypełniasz ta zaprawą aby wyszło ci "pod korek".I finał.
Efekt Po 24 godzinach masz szczelinę dokładnie wypełnioną czymś na styl samopoziomu,który jest zespolony z cegłą ponad papą i ma wytrzymałość rzędu 25 Mpa a po kilku dniach dojdzie do 60 MPa. Czyli wypełnienie to będzie mocniejsze od Twojego fundamentu,który pewnie jest zrobiony z B-15 lub B-20.
Kropka