Wpadło mi do głowy pomysł aby zerwać parkiet i zamiast niego położyć płyty OSB 18mm (pióro i wpust) i dopiero na nie kłaść panele. Ewentualnie pod te płyty położę jakąś piankę aby zlikwidować mniejsze nierówności i zniwelować odgłosy pracy podłogi. Czy jest to dobry pomysł?
Nie chcę robić wylewki bo nie jestem właścicielem mieszkania i nie chcę zbytnio inwestować a wylewka chyba będzie droższa. Poza tym płyty chyba będą lżejsze od wylewki.
Jeszcze apropo tej szczeliny. Czy może ona wskazywać na jakieś poważne wady konstrukcyjne budynku czy jest to spowodowane zastosowaniem kiepskiego materiału? Dodam że w każdym pomieszczeniu jest jakaś szparka
Budynek stoi już jakieś 60 lat (jeśli nie więcej)
Proszę o komentarze co o tym sądzicie.