Każde zużycie energii wpływa na opłaty i na emisję CO2 . I za wszystko płacimy! Nie wyobrażam sobie oddzielania ogrzewania od oświetlenia tv itp. Staram się od 18 lat by te "poza grzejne" źródła stanowiły minimum 50% zapotrzebowania na ciepło zimą. Czyli by rachunek za zimą nie był większy niż w miesiącu letnim razy dwa. To minimum.
A co do gazu czy pomp ciepła ... nie rozważam takich spraw, bo nie spradzają się w domach izolowanych. Tam najtańsze i najbardziej komfortowe jest ogrzewanie bezpośrednie. Może dlatego w krajach gdzie silny jest rynek instalacyjno-reklamowy tylu wrogów ma izolacja.