Izolacja ścian wewnętrznych w przedwojennej kamienicy - co cienkiego zastosować?

Witajcie,

mieszkam w przedwojennej kamienicy z cegły, nieizolowanej z zewnątrz (na ten moment niewykonalne), z bardzo grubymi ścianami.

Ściany są oczywiście zimne, wszystkie, szczególnie te zewnętrzne. Muszę wykonać izolację wewnętrzną. Od kilku dni czytam o tym i już głupieję. Oczywiście zależałoby mi, aby izolacja była dobra, ale jednocześnie w miarę cienka (momentami nawet BARDZO cienka) oraz tania... Z drugiej strony, każda izolacja byłaby cenna, jeśli nie miało się żadnej...
Chodzi po prostu o to, aby ciepłe powietrze z mieszkania nie dochodziło do zimnych ścian i ich nie grzało.
Jest kilka typów izolacji oraz moich pytań z tym związanych.

Na ścianach ostatecznie będzie położona tapeta flizelinowa, która sama z siebie potrafi izolować. W łazience mam na połowie ściany grubą tapetę, jakby “piankową” – ściana bez niej jest lodowata, z tapetą jest ciepła...

1. Standard, czyli przedścianka na stelażu + wełna mineralna + płyta GK. Np. taka wełna https://www.castorama.pl/welna-rockwool ... 87628.html

2. Styropian na ściany + płyta GK . Tego przypadku nie rozumiem do końca. Mam testowo nałożony 10 mm styropian na ścianę, który świetnie ją izoluje. Ściana obok jest zimna, styropian na niej jest ciepły... Czy to oznacza, że już tak cienki styropian załatwi sprawę? Parametry technicznej niby wskazują, że tani styro jest podobny do wełny i powinien być gruby, aby dawać odpowiedni opór cieplny. Więc czy dotyk i odczucia ręki kłamią?

Uważa się powszechnie, że styropianu wewnątrz nie powinno się używać, bo nie przepuszcza powietrza i mogą powstawać grzyby na ścianie. No ale z drugiej strony, przecież co chwilę czytam, że przy wełnie mineralnej powinna być folia paroizolacyjna, która tego powietrza też nie przepuści. Podobnie chyba z płytami GK zielonymi. Podobnie z płytami budowlanymi stworzonymi na podstawie polistyrenu lub innych mieszanek styropodobnych. Nie wspominając o folii w płynie w łazience.

3. Płyta izolacyjna budowlana + GK – np. coś takiego: [link do oferty na Allegro wygasł] albo XPS . Są też ciekawe płyty https://porofixsystem.pl/produkty/porofix-plyta/ , z genialnymi parametrami technicznymi, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o ich cenach – i zakładam, że są bardzo drogie... Ale może taka izolacja byłaby rozwiązaniem, jedna płyta, bez zabaw, montaż na M-System...

Styropian (płyty izolacyjne) ratowałby mi skórę, gdyż np. w łazience, która jest mała, nie mogę sobie pozwolić nawet na wełnę 50 mm, podobnie w kuchni. Gdyby styropian nie był gruby to też łatwiej byłoby montować ewentualne szafki podwieszane i wwiercić się w ścianę właściwą.

Generalnie, gdyby np. płyty GK podkleić styropianem 10-30 mm i zamontować M-Systemem, wszystko poszłoby sprawnie. Niby parametry izolacji nie byłyby wysokie, no ale u mnie ogromną różnicę robi “gruba tapeta” flizelinowa, nie wspominając już o naklejonym na ścianę styropianie 10mm...

I jeszcze ostatnie pytanie o szczelinę wentylacyjną. Czy dla każdego przypadku z powyższych powinna być stosowana?