Wilgoć - grzyb na przedmiotach w piwnicy

Mieszkam w kamienicy która została ocieplona. Nadal nie posiada izolacji fundamentu od gruntu.

W piwnicy jest wilgoć oraz pojawia się grzyb na przedmiotach (załączam fotografie). Zdjęcie pokazuje miejsce kartonu (ciemne plamy), w którym stał, zdjęcie kartonu od spodu oraz folię z który się znajdowała.

Co można wykonać w tym momencie, jest to spółdzielni budynek?

Brak wymiany powietrza.
Taki jest efekt szczególnie w starych budynkach, ściany z cegły pełnej, źle pojętej termomodernizacji.
Styropian, szczelne plastikowe okna a nie zrealizowane: nawiew i wywiew powietrza z pomieszczeń.
Znam wiele obiektów, które po pseudo zabiegu modernizacji cierpią na grzyb w pomieszczeniach mieszkalnych.

Czy hydroizolacja jest zbędna? Kamienica (stara) jest ocieplona, nie posiadam izolacji fundamentu od gruntu.

Mieszkam na parterze. W mieszkaniu jest wilgoć i grzyb.

Hydroizolacja jest potrzebna.
Nie podajesz jak stara to kamienica i czy na pewno nie ma izolacji poziomej fundamentów.
Widuję budynki z różnych okresów budownictwa, gdzie stosowano lub nie izolacje poziome.
Co stosowano, od kiedy są lepiszcza od kiedy papa teraz folie co ile wytrzyma czas pokaże.
Remontowałem obiekty, gdzie jedyną izolacją pionowa przeciwwodną był klin z gliny i ściany wilgoci nie zaciągały.
Jeśli fundamenty nie mają odcięcia w postaci izolacji poziomej to jest duże prawdopodobieństwo, że po ociepleniu budynku wilgoć z fundamentów będzie się przenosiła ścianami w kierunku miejsc bardziej suchych.
Ponad 20 lat temu w zabytkowej kamienicy w Warszawie wilgoć z fundamentów powędrowała ścianą do lokalu na pierwsze piętro, lokale na parterze nie nadawały się do zamieszkania.
Wykonano termoiniekcję metodą profesora Olifierowicza.
Może dzisiaj istnieją jeszcze bardziej doskonałe metody ze sprawa musisz się zgłosić do zarządu spółdzielni.

Okres kamienicy to II Wojna Światowa.

Nie jestem pewien, czy nie ma izolacji poziomej. Jak to sprawdzić (zakładam że nie jest to łatwa sprawa).

Jesteś z Warszawy?

Izolację poziomą da się namierzyć zwłaszcza jak budynek ma piwnice, sutereny poniżej poziomu gruntu.
W okresie międzywojennym najczęściej fundamenty były murowane z cegły pełnej i przy przejściu fundamentu w ścianę dawano poziomą izolacje jest zwykle widoczna pod tynkiem w piwnicach.
Budynki co pięć lat mają operat techniczny powinny tam być dane odnośnie konstrukcji ścian i izolacji.

Jeśli uda ci się samemu stwierdzić czy jest izolacja pozioma i czy wszystko z nią ok, to dobrze, ale możesz mieć z tym problem. Wtedy najlepiej zlecić wykonanie ekspertyzy budowlanej (to oczywiście powinna sfinansować spółdzielnia) . Takie badania wykonuje firma Eko Projekt, którą prowadzi Marcin Paszkiewicz - specjalista w zakresie mykologii. Działają na terenie całej Polski, ustalą techniczne przyczyny zawilgocenia, a także przedstawią zakres prac jaki trzeba wykonać by wyeliminować zawilgocenie, a tym usunąć grzyba.

Niemiec był na tyle inteligenty iż montował kratki wentylacyjne praktycznie na wszystkich kondygnacjach, pod oknami takie prostokątne przesuwane żaluzje, które także były spotykane i są nadal w strefie cokołowej budynków. Polak mądrzejszy wszystko pozatykał styropianem i rozstroił system wentylowania fasadowego przyczyniając się do wzrostu zawilgocenia ścian.

Z założenia piwnica miała wtedy trochę inne przeznaczenie niż teraz, tam trzymano ziemniaki, warzywa, słoiki a nawet wino. Piwnica miała być chłodna a temperatura nie miała przekraczać tych 5-8 stopni celcjusza. Czy była wilgotna ??? NIE !! Była zimna ale sucha, kamienne fundamenty utrzymywały wilgotność i temperaturę idealnie. Były doświetla czyli te zsypy na węgiel które zapewniały wentylację, były kominy które tą wilgoć potrafiły wyciągać.

Żeby zrozumieć zasady działania starych budynków kamienic trzeba trochę albo historii budownictwa poczytać albo zasięgnąć wiedzy u trochę mądrzejszych niż ekipa Pana Józka od dociepleń czy pana Zdzisia ze spółdzielni który nie do końca wie jak funkcjonuje efekt kominowy w piwnicach, i że co jakiś czas należy czyścić przewody kominowe wentylacyjne bo po tylu latach to raczej już nie funkcjonują i są pozatykane.

Swoją drogą papier na zdjęciach butwieje czego przyczyną jest wadliwe przechowywanie i brak ruchu powietrza, ze zdjęć można wywynioskować iż dochodzi do zawilgocenia wtórnego, ściany i posadzki nie wyglądają na mokre i woda się tam nie wdziera. Oczywiście warto wykonać anamnezę i rozpoznanie problemu na obiekcie.

Zdecydowanie warto zadbać o wybór jak najlepszej i jednocześnie skutecznej hydroizolacji, jak te marki Icopal a w szczególności papy w Technologii Szybki Profil SBS które zastosowaliśmy w naszym domu, mają wieloletnią gwarancję i fachowcy naprawdę nam ich polecali. Wybór okazał się słuszny, problemów w tym zakresie nie widać.