Mariner pisze:Kusi mnie ta instalacja i mam
dom jednorodzinny więc teoretycznie dla dobra klimatu mógłby zainwestować w fotowoltaikę. Boje się tylko trochę tych pożarów. Co się dzieje w razie pożaru takiego urządzenia? Jak reaguje na cos takiego straż pożarna? Jak wygląda gaszenie fotowoltaiki – antyzieloni straszą ciągle tymi pożarami. Będę wdzięczny za wyjaśnienie. Tak jeszcze z ciekawości zapytam jak się użytkuje całą instalację?
W trakcie pożaru faktycznie moduły fotowoltaiczne mogą być zagrożeniem dla strażaków, bo mimo że zasilanie modułów można odłączyć w trakcie zagrożenia, to nie można tego zrobić ze słońcem. Jego promienie nadal padają na panele, więc automatycznie wytwarza się tam prąd. Jednak z pomocą przychodzi tu technologia i falownik np. ten SolarEdge samoczynnie wykrywa wszelkie anomalie i automatycznie obniża napięcie do poziomu 1V na optymalizator. Zapewni tym samym bezpieczeństwo zarówno domownikom jak i ekipie strażaków. Jeśli chodzi o cala instalację to w przypadku awarii każdy moduł fotowoltaiczny zostaje sprowadzony do napięcia bezpiecznego 1V (dzięki funkcji rapid shutdown). Inne niby konkurencyjne rozwiązania – sorry ale nie posiadają tych rozwiązań: napięcie w generatorze fotowoltaicznym pozostaje wysokie (rzędu nawet 850V). W przypadku SolarEdge, gdy zasilanie jest wyłączone to przewody DC są automatycznie odłączane od zasilania, aby chronić ludzi i oczywiście dobytek.
Wiedząc to – powiedzmy, ze interesuję się elektryką pierwszy wybór padł właśnie na najlepszy falownik i dobre moduły, które zainstalowała mi w naprawdę dobrej cenie – biorąc pod uwagę jakość elementów firma Synergio. Ogarnięta ekipa - fajnie zaprojektowane i genialnie wykonane. Pamiętajcie, że jakość w elektryce ma kolosalne znaczenie szczególnie jeśli taka elektrownia słoneczna ma nam posłużyć przez co najmniej 30 lat.