Nie ma sensu dawać ścian o współczynniku 0,1, jak jednocześnie nie zadba się o odpowiednie wykonanie szczegółów, tak żeby uniknąć mostków cieplnych przy fundamentach, nadprożach, wieńcach itp, jak zastosuje się "normalną" stolarkę, jak nie wykona się jednocześnie odpowiednio grubej izolacji dachu i jak (o zgrozo) zastosuje się wentylację grawitacyjną. W tak "ciepłym" domu tylko rekuperacja.
Oddychanie ścian to mit wymyślony przez producentów "oddychających" materiałów. W praktyce nawet przez najbardziej "oddychającą" ścianę usuwane jest tylko ok. 3% wilgoci powstającej wewnątrz. Reszta jest usuwana przez wentylację. Więc ocieplenie domu styropianem nie spowoduje zjawiska "termosu", będzie to po prostu nie zauważalne. Takie doświadczenia mogą mieć mieszkańcy modernizowanych budynków, jeśli jednocześnie wymieniono okna na całkowicie szczelne, co jest niedopuszczalne przy wentylacji grawitacyjnej. Zaletą takiego ocieplenia jest to, że punkt rosy wypadnie poza materiałem konstrukcyjnym ścian i wyeliminuje to niebezpieczeństwo ich zawilgocenia. Można w związku z tym zastosować tynk o dużym oporze dyfuzji pary wodnej. W ścianie bez dodatkowego ocieplenia, albo ocieplonej wełną wyprawa musi być paroprzepuszczalna, żeby nie doszło do wykroplenia się pary wodnej w warstwie izolacji.
W normalnych pomieszczeniach mieszkalnych nie trzeba chronić ścian przed zawilgoceniem od wewnątrz stosując folię czy styropian. W praktyce jeśli ściana jest "oddychająca" to wchłania nadmiar wilgoci z powietrza przy większej wilgotności i oddaje tą wilgoć gdy powietrze stanie się suchsze. Nie powinno natomiast nigdy dochodzić do wykraplania tej wilgoci i zawilgocenia ścian. Taka sytuacja może mieć miejsce w ścianach jednowarstwowych w miejscach powstawania mostków cieplnych. Docieplenie styropianem eliminuje ten efekt, ze względu na częściową eliminację mostków i przesunięcie punktu rosy poza ścianę. Natomiast jeśli decydujemy się na ścianę jednowarstwową, trzeba zadbać na etapie wykonania o prawidłowe docieplenie wieńców, nadproży i innych potencjalnych mostków cieplnych. Natomiast izolacji po wewnętrznej stronie nie należy wykonywać gdy można ją wykonać od zewnątrz. Taka izolacja nie chroni ściany przed wpływem czynników atmosferycznych i skraplaniem się w niej wody, bo punkt rosy wtedy zawsze wypada w warstwie konstrukcyjnej.
A poza tym pozdrawiam wszystkich i witam na forum.