Mój dom został zdewastowany przez pseudofachowców

Zniszczenie zaczęło się od ogrzewania elektrycznego gdzieś w 2000 roku. Zrobili dziurę w ścianie działowej z pustaków gazobetonowych na sterownik od tego ogrzewania, ogrzewanie zostało zmienione na gazowe i znowu dziura w ścianie w innym miejscu oraz w stropie by przeprowadzić kable i kolejny sterownik. Piec został wymieniony na dwufunkcyjny z pilotem a dziury pozostały, zostały wprawdzie zagipsowane ale to miejsce się wyróżnia. Potem w sierpniu 2009 od firmy Oknoplast a raczej ich franczyzobiorcy, którego ekipa dokonała zniszczeń podczas montażu okien na parterze. Partaczom nie pasowała wysokość i usunęli rząd cegieł pod parapetem, potem dali tam jakąś zaprawę klejową. To wszystko pękło na dzień dzisiejszy. Zakleili mi kabel antenowy i żeby go uwolnić musiałem znów skuć trochę cegieł. W 2016 roku był taki tuman który tynkiem gipsowym mi smarował metalowe elementy. Po nim przyszedł malarz, który tylko ręką umiał machać, nie miał pojęcia o gruntowaniu, o jakichś gładziach, tynkach, farbach strukturalnych itd. Potem wymiana przyłącza wody bieżącej i partacze przebili się przez ścianę fundamentową a nie tak jak w projekcie pod ławą i przez posadzkę. W 2019 roku przyszedł taki jełop, który miał zrobić elektrykę i wylewki i spartolił wszystko. Zrobił mi szramę na suficie a usuwanie tych spartolonych wylewek spowodowało dodatkowe uszkodzenia ściany i istniejących wylewek. W 2020 roku przyszedł murarz tynkarz do pewnych robót na zewnątrz i ostatniego dnia miał usunąć metalowe drzwiczki do nieużywanej wnęki (w której były jakieś fazy ale to zostało usunięte przy zakładaniu ogrzewania elektrycznego) , a następnie ją zamurować. Robił to po partacku bo już mu się spieszyło do domu i cegły dzielił młotkiem, tą samą zaprawą co tynkował używał ją do murowania i lepił oprócz tych nieregulanie podzielonych cegieł jakimiś okruszkami cegieł. Mam tego dość!!! Ostatnio zakupiłem małą betoniarkę, jak myślicie da się to wszystko naprawić?! Ja chcę mieszkać estetycznie a nie w takiej oborze. Planuje zatrudnić znowu tego murarza tynkarza tylko będę go bardziej pilnował.

Straszna historia, zawsze warto jest się starać pilnowac co sie dzieje z nieruchomością na czas naszej nieobecnosci. Ja bardzo serdecznie mogę polecić kanał pewnego inwestora który opisuje bardzo dobrze jak radzic sobie z roznymi problemami na naszej drodze oraz jak zachowac porzadek na budowie, więcej na PW.