Tylko problem cały z wiatrakami polega na tym, że te zbudowane w 2 lata o mocy porównywalnej z atomówką w 5 lat wyprodukują mniej więcej tyle energii co 1 atomówka o tej samej mocy w rok, bo wiatr raz wieje, a trzy razy nie wieje. Jak już wieje, to mamy nadprodukcję prądu, lecz elektrowni węglowych i atomowych nie można wyłączyć, bo co będzie jak za 5 minut przestanie wiać, a węglówkę uruchamia się 3 dni? Mielą więc turbiny bez sensu, węgla zużywają tyle co zwykle, ale prądu nie produkują - bo ten akurat płynie z wiatraków. Ot, w skrócie krótki opis energetyki w eurokołchozie
Co do PC zasilanej ogniwem fotowoltaicznym - takie cuda to tylko u TB
. Jaki jest uzysk takiej PC zimą, gdy COP leci na ryj z przyczyn naturalnych, a do tego nie ma prądu do jej napędu??? Pomijam techniczne szczegóły typu co się dzieje ze sprężarką przy niewielkim nasłonecznieniu (takimi pier... nasz miszcz się nie musi przejmować, bo po co mu to - poza bezproduktywnym wypisywaniem bzdur na forach i dzieleniem się swoimi "genialnymi inaczej" ideami i tak nic nie potrafi więc nic nie zrobi).
Za wielokrotnie mniejszą kasę można sobie kupić instalację solarną, dla fanów domów pasywnych z pompą napędzaną panelem PV (najprostsze, zeroenergetyczne choć drogie sterowanie) - również nie pobiera żadnej energii, a uzysk z solarów jest stabilny, czas zwrotu setki razy krótszy niż rozwiązanie miszcza. Jak zwykle zresztą z miszczowymi "wynalazkami" - TB nie przeliczy takich rzeczy, bo po prostu nie umie.
Co innego wykorzystanie ogniw PV do napędu klimatyzacji - wtedy mamy oczywistą zbieżność uzyskiwanej mocy chłodniczej do zapotrzebowania na nią, to jest świetne rozwiązanie choć jak wszystko z PV i tak na razie nieopłacalne. W szczególności, gdy wejdą te dopłaty, nikt rozsądny nie zużyje ani mWh na własne potrzeby - wszystko sprzeda się do sieci za min. 1zł, a odkupi za chwilę już po 0,30 / 0,60 zł