Drodzy Forumowicze!
Nie znalazłem nigdzie takiego tematu więc pytam.
Dom "kostka" ma normalnej wysokości pierwsze piętro natomiast wysokość parteru 220 cm.
Grunt LEKKO opada od strony głównego wejścia, której wysokość miałaby pozostać bez zmian (tam są schody na zamieszkane pierwsze pięto) w stronę, którą chciałbym wkopać.
Chodzi mi o wkopanie ok. 0,5 metra części pomieszczeń: salon, kuchnia, sypialnia i może hall; a pozostawienie niższych: łazienki, 2 x wiatrołap na obecnym poziomie.
Byłaby to kwestia dwóch schodków po 15-20 cm, co dałoby w miarę normalną wysokość, do tego powiększenie okien, wyście z salonu na ogród (też po dwóch schodkach).
Daje to dyskomfort schodków do łazienki oraz drzwi wyjściowych 2x z domu, ale jednocześnie podwyższa pomieszczenia w których przebywa się najwięcej. Dom z końca lat 60. nie ma wylewki betonowej na ziemi, rozumiem że konieczna jest jakaś izolacja murów i od ziemi. Ile można się wkopać - czy tylko do ramy fundamentów czy trochę niżej.
Co się robi ze ścianami _ podpiera?, domurowuje?
Jak się to robi, od czego zacząć?
Czy ktoś z Was się spotkał z takim rozwiązaniem?