Zawór mieszający czterodrożny

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

wargas
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:51

autor: wargas » 19 sty 2008, 10:21

Mam takie pytanie do kolegów specjalistów od c o , czy zawór czterodrożny z siłownikiem firmy ESBE , będzie współpracował z regulatorem pokojowym EUROSTER 2005 ekonomik . To znaczy czy ten regulator będzie po przez zamykanie i otwieranie zaworu utrzymywał zadaną temp. w domu np 23sC . Proszę znawców tematu o podpowiedzi .
leszek

bladyy78
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 19 sty 2008, 21:23

autor: bladyy78 » 19 sty 2008, 22:12

Dam Ci proste rozwiązanie i najtańsze w twoim wypadku. Musisz kupić zawór mieszający 3-drogowy termostatyczny "ESBE TV 60" i zamontować go na powrocie wody do kotła. Pompę montujesz zaraz przed kotłem na powrocie( kolejność na powrocie zawór ESBE TV 60, pompa, kocioł ) . Ten zawór zabezpieczy Ci kocioł przed niska temperatura na powrocie dzięki czemu w twoim piecu nie będzie wykrapla się kondensat. I nie zajedziesz swojego kotła bo temperatura w nim będzie praktycznie cały czas taka sama czyli ponad 60*C. Zasada działania tego zaworu jest prosta najpierw woda krąży w małym układzie( tzn. tylko miedzy tym zaworem a piecem) do momentu, aż temperatura na powrocie wody do kotła nie osiągnie 60 *C. Później ten zawór zacznie się stopniowo otwierać i puszcza wodę w duży obieg ( na kaloryfery ). Gdy będziesz miał za gorąco w domu to będziesz mógł piecem tak jak do tej pory regulować temperaturę na grzejnikach. przygaszenie pieca spowoduje że temperatura wody powrotnej na z grzejników będzie spadała a tym samym zawór automatycznie będzie ten duży obieg dławił żeby utrzymać żądaną temperaturę wody 60*C na powrocie. Do tego zaworu nie potrzeba żadnego siłownika i sterownika gdyż już jest fabrycznie ustawiony.
Jeżeli masz przewymiarowany piec proponuje Ci zmniejszyć jeszcze palenisko w piecu płytkami albo cegłami szamotowymi ( są dostępne min. w Castoramie ), albo kupić sobie bufor który by magazynował nadwyżki ciepła.

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 20 sty 2008, 3:36

Przestań szukać ryby w piasku!Kol.Adamis napisał dobrze,a ostatni post kol.bladyy jest dobry,ale nie uchroni przed przykrymi kons.zagotowania kotła.Przewymiarowany kocioł= :roll: No chyba że zastosujesz
Jeżeli masz przewymiarowany piec proponuje Ci zmniejszyć jeszcze palenisko w piecu płytkami albo cegłami szamotowymi ( są dostępne min. w Castoramie ), albo kupić sobie bufor który by magazynował nadwyżki ciepła
Ale jaka gwarancja że wykonasz to dobrze? :?:

Kris2222
Początkujący
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 17 lut 2007, 20:48

autor: Kris2222 » 20 sty 2008, 8:48

adamis a ty co stosujesz zamiast kątów prostych ?
stosujesz dwa 45stopnie ?
mówisz że taki układ będzie lepiej hydraulicznie wyważony?

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 20 sty 2008, 21:04

Kątów prostych unikam jak się da w kotłowni,szczególnie nad samym kotłem.Chodzi o to,by w przypadku zagotowania kotła bąbelki mogły swobodniej uciekać z kotła.Wolę zastosować 2 kolanka 45st,niż jedno 90.
Oczywiście w dalszej części instalacji nie ma sensu robić takich zmian.
adam

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 20 sty 2008, 21:47

Oczywiście w dalszej części instalacji nie ma sensu robić takich zmian.
W miedzi są jeszcze łuki!!! :lol:

Kris2222
Początkujący
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 17 lut 2007, 20:48

autor: Kris2222 » 20 sty 2008, 22:18

jak myślisz , czy stosowanie tego rozwiązania zmusi wrząca wode do podążania właśnie w kierunku mniejszych oporów. ?
Chodzi o to żeby tylko do rury w znośnej zastosować takie kąty do zasilania już prosto 90st,wtedy w momencie zastosowania pexa od rozdzielacza było by jakoś uchronione od wysokiej temperatury
Może to trochę naciągane ale coś w tym jest :roll:

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 20 sty 2008, 22:37

Wrząca woda tak czy siak popłynie rurami.Chodzi mi o powietrze.
adam

wargas
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:51

autor: wargas » 21 sty 2008, 7:58

Wiem że zawór czterodrożny nie obniży mi bezpośrednio temp. wody , ale chodzi o to by na kotle utrzymywać bezpieczną temp. ( 65sC ) , a w mieszkaniu było tylko 23sC . W chwili obecnej przy tych temp. na dworze na piecu jest ustawiona temp. tylko 45sC . Piec ( na opał stały ) zarasta momentalnie , a nie wspomnę co może dziać się z kominem . Po przeczytaniu kilku tematów na forum myślę , że w ten sposób można by temu zaradzić ( korzystniej z mojego punktu widzenia jest stale palić nawet przy dodatnich temp. , niż rozpalać dwa razy dziennie- spore zużycie drewna i brak czasu ) . Odpowiedzi mile widziane .
leszek

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 21 sty 2008, 11:14

Wszędzie przekonuję ludzi do palenia non-stop.Mniej kłopotu i możliwość utrzymania stałej temperatury + jej jako taka sterowalność.
Regulacja temperatury pomieszczeń na kotle jest w zasadzie złudzeniem możliwym do zrealizowania w znikomym stopniu.Jak w jednym pokoju to się uda,to w innym będzie za zimno,lub za gorąco.
Wszelki zawory przy kotle mogą nam pozwolić na taką regulację w bardzo wąskim zakresie i w bardzo nie stabilny sposób.Niestabilny dla temp. w pomieszczeniu,bo stabilność temp. na kotle jest jak najbardziej do osiągnięcia.
A czyszczenie kotła,to obowiązek.Kocioł nie czyszczony jest nie ekonomiczny.
adam

wargas
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:51

autor: wargas » 21 sty 2008, 15:28

Zgadzam się z tobą kolegą adamis , w zupełności.Kocioł czyszczę minimum jeden raz w tygodniu.Ale po przez zastosowania zaworu chcę poprawić proces spalania(podobno jak czytam na forum jest on znacznie lepszy w wysokiej temp. , a druga rzecz , którą chcę w ten sposób zwalczyć to to nieszczęsne zarastanie kotła.Po prostu nie chcę mieć już pokaleczonych rąk od zdzierania tego osadu.) . W domu mam w miarę podobną temp. w każdym pomieszczeniu . Więc ja to rozumiem w ten sposób , że na kotle mam cały czas np. 65sC , a na instalację puszczam taką temp. jaka w danej chwili jest mi potrzebna , aby w domu było komfortowo.Wygrzanie pieca w wyższej temp. aby wypalić osad jest nie możliwe , a to z tego powodu , że po uzyskaniu temp. powyżej 75sC układ się zapowietrza (pisałem o
tym w poście pdt. dziwne odgłosy w piecu ) . Kończąc swoją wypowiedz chcę powiedzieć , że nie szukam na siłę argumentów do zasadności zastosowania tego zaworu , tylko po prostu chce jakoś to rozwiązać- w miarę możliwości tanio i skutecznie.Jak na razie słuchając mojego majstra to ponoszę tylko koszty , a efektu żadnego i dlatego sam coś kombinuję . Więc wszystkie opinie mile widziane , nawet te negatywne.
leszek

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 21 sty 2008, 17:04

Czym wyższa temperatura zewnętrzna,tym wyższa temp. wody na powrocie.Czyli,kiedy grzejniki oddają dużo ciepła,powrót może być na tyle chłodny,by podmieszanie dało jakiś efekt.
Jak grzejniki oddają mało ciepła,wraca ono do kotła,więc siłą rzeczy powrót też będzie cieplejszy.
Z tego wynika,że domieszanie na zasilaniu wody z powrotu może być skuteczne tylko przy niższych temperaturach zewnętrznych.A wtedy i tak palimy na większej temperaturze.
Próby obniżenia w ten sposób temperatury wody idącej do grzejników raczej nie będzie skuteczny.Ja bym się skupił nie tyle na obniżaniu tej temperatury,co na zmniejszeniu ilości wody podawanej do instalacji.
Najprościej jest przełączyć pompę na pierwszy bieg,ale nie w każdej instalacji zda to egzamin.Może się zdarzyć,że niektóre grzejniki przestaną całkiem grzać.Można wtedy zostawić pompę na tym biegu i przystąpić do przydławiania grzejników lepiej grzejących.
Ja założyłem u siebie zawór trójdrożny tak,że jedno wyjście idzie na C.O.,a drugie na boiler.Nie zmniejszając temperatury na kotle ustawiam go tak,że np. 70% idzie na boiler a 30% na C.O.W ten sposób większość ciepła idzie na boiler,i jak ten się zagrzeje,ciepło powraca do kotła powodując jego rzadsze włączanie się.
Drugą sprawą jest założenie w kilku pomieszczeniach zaworów termostatycznych.To też pozwala na grzanie kotłem na wyższych temp. i nie powoduje przegrzewania pomieszczeń.
Sterowanie temperaturą pomieszczeń przy kotle węglowym tylko w jednym punkcie daje niewielkie efekty uzyskane poświęcaniem temu dużej ilości czasu.Dopiero pomnożenie punktów sterowania pozwala na efektywne kontrolowanie temperatury w domu.
Podmieszanie może być skuteczne,ale tylko jako jeden z kilku elementów,z tym,że chyba najkosztowniejszy.W niektórych instalacjach zdaje on egzamin doskonale,w innych nic nie daje.
Wargas,koniecznie zmierz temperaturę powrotu.Wtedy porównasz ją z temp. zasilania.Jak różnica wyniesie min 10st,wtedy warto instalować zawór czterodrogowy.Inaczej to bez sensu.
Ja sobie zrobiłem podmieszanie na zwykłym zaworze 1/2'' wpiętym pomiędzy zasilanie i powrót.Mając termometr na powrocie z łatwością ustawiam sobie temp. powrotu.
Kiedyś tylko tak się robiło i było dobrze.Jak weszły zawory wielodrogowe,nagle okazało się,ze są panaceum na wszystko,a wcale tak nie jest.
W tym zastosowaniu są ogromnie przereklamowane.Sprawdzają się tylko w niektórych instalacjach i dlatego niektórzy instalatorzy gotowi są wciskać je do każdej instalacji.
adam

gl
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 68
Rejestracja: 21 lis 2007, 12:02

autor: gl » 21 sty 2008, 18:15

do adamis
Jestem totalnym laikiem więc za głupie pytania przepraszam
czy z tego wszystkiego wynika że najlepszym sterowaniem są głowice termostatyczne?
Piec pracuje na wysokiej temp np. 60-65st C woda na grzejniki jest dławiona przez te głowice termostatyczne ( ciepło na dworze - bardziej dławimy ) gorąca woda idzie tylko na boiler i po nagrzaniu bojlera wraca gorąca do kotła ( dość gorąca woda na powrocie ). Z tego wynika że można palić na bezpiecznej temp. bez zaworu mieszającego? jaka jest ta minimalna bezpieczna dla kotła temp? ( retorta,suchy groszek)? I jeszcze jedno pytanie czytałem wiele na forum o przymykaniu czopucha do komina paląc kotłem na eko groszek z retortą aby ciepło nie uciekało do komina jakie jest twoje zdanie?
GL

wargas
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 38
Rejestracja: 04 sty 2008, 15:51

autor: wargas » 21 sty 2008, 21:33

Różnicę z kontrolowałem już wcześniej i dochodzi do 15sC , być może jest to spowodowane zbyt małymi przekrojami rur. Z pieca wychodzi 22 , z tego jest odejście 15 na dwa grzejniki 6 żeberek i 15 żeberek.Potem odejście do zasobnika i kolejny grzejnik z 15 -5żeberek.Wyjście do naczynia wyrównawczego 15.Nastepnie juz redukcja na 18 i z tego odejście 15na 7żeberek,kolejny grzejnik to 9żeberek,nastepny to
15żeberek i ostatni to 19żeberek (żaden nie jest podłączony krzyżowo).Co sądzicie o takiej instlacji,czy jest zrobiona ok,bo według mnie nie , a miało to być zrobione na grawitacji.
leszek

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 22 sty 2008, 0:20

gl,głowice termostatyczne są najlepszym rozwiązaniem.Trzeba tylko pamiętać,by nie zakładać ich na wszystkie grzejniki.Bez głowicy zostawiamy łazienki,przedpokój i jakieś mniej uczęszczane pomieszczenie,np. w piwnicy.Chodzi o to,by w przypadku zamknięcia się wszystkich głowic kocioł miał jakiś odbiór ciepła.
Głowic nie dławi się bardziej przy wzroście temp. zewnętrznej.One są ustawione zawsze na tej samej pozycji,czyli np. na 3=20-21st bez względu na to,czy na zewnątrz jest -30,czy +10.W przypadku tęgich mrozów podnosimy jedynie temp. na kotle a głowice pozostają na tej samej nastawie.Ewentualnie na noc dajemy na 2,i to wszystko,co jest tu do roboty.
Przy suchym groszku zalecał bym min. 55-60st.
O dławieniu czopucha czytam same negatywy.Ja nie mam takiej możliwości,więc nie wypróbowałem.


wargas,masz totalnie zdławioną instalację.50 żeberek na 18-tce!!!Ale żebyś się nie załamywał,to powiem ci,że można to przekuć w sukces.W takiej sytuacji zastosowanie zaworu mieszającego będzie skuteczne.Gdyby instalacja pracowała swobodniej,to wątpię byś na powrocie miał więcej niż 8st.
Podaż ciepłej wody jest tutaj nieźle dławiona,stąd taka różnica na powrocie.Podmieszanie tej chłodniejszej wody sporo obniży temp. na zasilaniu,wiec będzie można palić na wyższej temperaturze.
Ale i tak warto założyć parę termostatów na grzejnikach.
Na którym biegu chodzi pompa?
adam


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 158 gości

Gotowe projekty domów