piwnica, wstawienie drzwi w miejsce okna

Witam,
Mam pomieszczenie w przyziemiu i w nim jedno okno (widać je na zdjęciu po prawej na dole, za rusztowaniem). Chciałbym zamiast tego okna wstawić drzwi, tak samo szerokie jak okno. Jako, że jestem zupełnie zielony w temacie mam pytanie - jak wygląda cała procedura załatwiania pozwolenia na budowę? i ile może to mniej-więcej kosztować? Z tego co się orientuję muszę najpierw mieć projekt, a później z tym starać się o pozwolenie tak?

Za wszystko odpowiedzi z góry ogromnie dziękuję.

Projekt musi wykonać osoba uprawniona (architekt). Kolejność mniej więcej się zgadza. Trzeba jeszcze sprawdzić zgodność z MPZP, nieprzekraczalną linią zabudowy, warunkami ppoż itd., ale tym zajmie się architekt.

Dziękuję za odpowiedź. A jak wygląda mniej więcej koszt projektu i pozwolenia? Nie dokładny, tylko taki mniej więcej - chodzi o tysiąc czy np. pięć tysięcy złotych?

No właśnie zależnie od stopnia skomplikowania przepisów to może być rozstrzał 2,5 - 5 tys zł.

reinhold pisze:Witam,
Mam pomieszczenie w przyziemiu i w nim jedno okno (widać je na zdjęciu po prawej na dole, za rusztowaniem). Chciałbym zamiast tego okna wstawić drzwi, tak samo szerokie jak okno. Jako, że jestem zupełnie zielony w temacie mam pytanie - jak wygląda cała procedura załatwiania pozwolenia na budowę? i ile może to mniej-więcej kosztować? Z tego co się orientuję muszę najpierw mieć projekt, a później z tym starać się o pozwolenie tak?

Za wszystko odpowiedzi z góry ogromnie dziękuję.

Rozumiem że chcesz zrobić dodatkowe wejście od zewnątrz bezpośrednio do piwnicy ?

Jest jedno "ALE" - czy jak wybierzesz ziemię przed domem do poziomu posadzki w piwnicy to czy w miejscu montażu drzwi nadal zostanie zachowana bezpieczna głębokość przemarzania do ławy budynku ? Jeśli nie to nie ma pewności, że woda i ujemne temperatury nie wpłyną negatywnie na fundamenty budynku i trzeba mieć to na uwadze.

Zawsze może zrobić drzwi na poziomie gruntu i dorobić schodki w dół od środka. W każdym razie ja w tym przypadku bym się wcale nie bawił w pozwolenia bo to za duże koszta. Nad oknem jest nadproże więc wpasowałbym drzwi tak żeby to nadproże zostawić a resztę wyrżnął w piździet dużym flexem i finito.
Dochodzi do takiej trochę kuriozalnej sytuacji w tym kraju. Kupujesz niby swoją prywatną działkę za grube pieniądze, stawiasz swój prywatny dom za grube bańki a zajsrany urzędas łaskawie musi ci pozwolić powiększyć okno albo dorobić drzwi..
Paranoja.
Albo jesteś u siebie i robisz co chcesz albo wróćmy do komunizmu i niech wszystko będzie państwowe albo wspólne.