Polaczenie pieca weglowego z bojlerem

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 10 sty 2008, 22:18

Nie jasno się wyraziłem o tych zgrzewach.Miałem na myśli zgrzewy widoczne na płycie czołowej w zagłębieniach,a nie te z tyłu,mocujące radiator.
adam

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 10 sty 2008, 23:01

Ale masz rację!Tak myślę.W końcu jadą na tej samej zgrzewarce,i obojętne czy to przód czy tył.Wiem z warsztatów szkolnych z lat 78-91 że jest jeszcze ustawienie prądu zgrzewania.Jak dasz za duży to przepalisz blachę.Problem jest zawsze z cieńką blachą.Ale jakie to ma znaczenie.Jak wrócisz z mrozu zmarznięty i poprosisz kogoś aby cię ogrzał, a on przyłoży ci opuszki palców do ciała to jest ci szybko ciepło?A jak całe dłonie albo większe powierzchnie ciała,to jak będzie?Te tanie made in china mają radiatory dla oka a nie do oddawania ciepła.A już nie wspomnę o tych ohydnych zgrzewach widocznych z przodu!W grzejnikach De Loghni te miejsca zgrzewu odpuszczają farbę już po pierwszych godzinach pracy,i potem zdobią równymi rzędami odstających łusek farby.Ale jak już pisałem,ktoś to musi kupić i kupuje.Nawet nie opisze tego na forum bo go nie stać na komputer albo internet.Dlatego tylko że mamy tak ubogie społeczeństwo,te tanie tandety tak dobrze się sprzedają! :xPrzykre ale prawdziwe.Na codzień prawie mam takie przypadki.No może przesadzam,ale często!bardzo często.

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 11 sty 2008, 15:09

K.mat pisze:...Ale jak już pisałem,ktoś to musi kupić i kupuje.Nawet nie opisze tego na forum bo go nie stać na komputer albo internet.D....


Ale sie ubawilem :)
Niezly tekst.

Co do tematu.
Prosze bardzo wlasnie o poprawianie schamatu bo bede jechac dokladnie wedug niego.
Takze nanosze poprawki, pompa na powrót, filtr wody. Jak podlaczyc w takim razie naczynie przelewowe jak nie przez trojnik??

Możecie mi podac jakies dane wymiennikow, ile sie traci % sprawnosci?
A jeżeli mialbym zrezygnowac z wymienika to jak zrobic muklad otwart?
Domek ma parter i pietro. Nie mam gdzie zamontowac naczynia przelewowego wtedy.

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 13 sty 2008, 19:27

Musi być w bezpośrednim wyjściu w górę z kotła średnicą 28miedzi,a nie jak na schemacie z trójnika
I to wszystko!Po drodze do naczynia musi być trójnik,to normalne,ale powietrze z kotła pójdzie zawsze pionowo,wię nie można robić mu ostrych zakrętów a zwłaszcza labiryntów bo pompa wtłoczy je do instalacji a wtedy koniec z przepływem i wychładzaniem pieca,ROZUMIESZ?Schemat schematem a życie życiem.Ale fizyki nie oszukasz na długo.Przy pierwszym zagotowaniu poczujesz potęgę pary wodnej.Gwarantuję Ci że nogi się uginają a serce wali jak...Jeąeli chodzi o wym.płytowe to zero doświadczenia.W gazowych dwufunkcyjnych to tak,ale w węglówkach :roll: Dobrze kombinujesz że dajesz większy niż to wynika z wyliczeń.Ale jak już pisałem,zadbaj o czyszczenie obu obiegów i dobrą uzdatnioną wodę!Koszt inwestycji trochę wyższy,ale spokój na lata i sprawność zapewniona.I nie słuchaj innych bo pier...takie farmazony że aż serce boli.Ciekawe czemu się myją?Ponoć pow.2 cm.brud sam odpada :lol:

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 22 mar 2008, 23:09

Powiedzmy ze temat kotłowni zakonczony,
ale teraz pojawil sie problem, jak i czym podlaczyc grzejniki.
Chce dac rozdzielacz i od niego (ciepla i zimna) na Pexal 20mm
Rozdzielacze beda dwa (parter i pietro)
Do rozdzielacza bedzie ok 10-15m od pieca.Jaka srednica rurek
podjechac do niego, no i czy moge np 5m miedzi i przejsc na Pexal(np ten
zastosowany do grzejnikow o sr 20mm) ?

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 23 mar 2008, 13:16

Witam.Oczywiście że miedzią można,a nawet trzeba.Z kotła daję zawsze 27 do naczynia stosując łuki lub po dwa kolana 45 po to aby nie stwarzać oporów już na samym wyjściu.Z trójników można już dawać 22-ójkę do rozdzielaczy.Do samych grzejników wystarczy 16-tka,chyba że zasilasz kilka grzejników z jednej galązki,to 20,a potem 16.Wyobraź sobie że z kotła wychodzi autostrada którą jedzie mnóstwo aut,które rozjeżdżają się w drogi krajowe(cu-22) i od niej w drogi dojazdowe(pex-16)To pomaga zrozumieć istote rzeczy.Powodzenia i wesołych świąt :D

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 23 mar 2008, 13:46

K.mat, zrozumieałem Cię tak ze do rozdzielacza (te 10-15m) mam jechac miedzia 22 tak?
A czy jest mozliwa i rozsadna taka opcja:
Wyjscie z pieca w miedzi (3-4m) i potem przejscie na pexal (np 20 lub 26) do rozdzielacza
i potem juz wpomniana przez Ciebie 16:)

Dodam ( bo to chyba wazne) ze kocieł weglowy, zabezpieczenie przed zagotowaniem
bedzie dodatkowo jakas moja samorobka szybko gaszaca kocioł( zalanie paleniska- chodz jeszcze nie rozwazalem jakie moga byc skutki uboczne)

No i najwazniejsze:)
Zdrowych spokojnych i rodzinnych ŚWIĄT !!!!

K.mat
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2006, 17:01

autor: K.mat » 23 mar 2008, 14:22

Powiem szczerze,wolał bym nie mieszać wogóle miedzi w tej instalacli.Lepiej by było wyjść z pieca w stali(czarnej oczywiście)Koszty będą niższe,ale więcej roboty z gwintowaniem i skręcaniem.Dając miedż,będziesz musiał dawać inhibitor korozji,bo będzie kolizja dwóch metali w instalacji.Ale to Ty oczywiście podejmujesz tu decyzję.Dając pompę na powrocie,nie musisz się martwić zbytnio zagotowaniem,ponieważ zawsze będzie tłoczyć schłodzoną wodę,i nie dojdzie do jej zapowietrzenia(czyli braku przepływu w tak ważnym momencie)
Zalewać kotła nie wolno,bo będzie BUM!!!,ale zasypać żar popiołem zawsze można.Ja zamykam dopływ powietrza i czopuch,zwiększając moc pompy na maxa.Parenaście sekund i cisza.Potem tylko troszkę wody uzupełniam,tak dla proformy,bo instalacja działa bez zapowietrzenia(dobrze podłączone naczynie przelewowe)
Pompę mam oczywiście na wyrost,60-tkę Vilo z czterema biegami,więc jak dam na maxa to moment schłodzi rozbuchany kocioł.

rychu11
Początkujący
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: 17 lut 2008, 12:44

autor: rychu11 » 23 mar 2008, 22:24

K.mat pisze:Ale masz rację!Tak myślę.W końcu jadą na tej samej zgrzewarce,i obojętne czy to przód czy tył.Wiem z warsztatów szkolnych z lat 78-91 że jest jeszcze ustawienie prądu zgrzewania.Jak dasz za duży to przepalisz blachę.Problem jest zawsze z cieńką blachą.Ale jakie to ma znaczenie.Jak wrócisz z mrozu zmarznięty i poprosisz kogoś aby cię ogrzał, a on przyłoży ci opuszki palców do ciała to jest ci szybko ciepło?A jak całe dłonie albo większe powierzchnie ciała,to jak będzie?Te tanie made in china mają radiatory dla oka a nie do oddawania ciepła.A już nie wspomnę o tych ohydnych zgrzewach widocznych z przodu!W grzejnikach De Loghni te miejsca zgrzewu odpuszczają farbę już po pierwszych godzinach pracy,i potem zdobią równymi rzędami odstających łusek farby.Ale jak już pisałem,ktoś to musi kupić i kupuje.Nawet nie opisze tego na forum bo go nie stać na komputer albo internet.Dlatego tylko że mamy tak ubogie społeczeństwo,te tanie tandety tak dobrze się sprzedają! :xPrzykre ale prawdziwe.Na codzień prawie mam takie przypadki.No może przesadzam,ale często!bardzo często.

Co do De langów tu sie niezgodze juz dwa lata matuje takie grzejniki i niema takiego problemu jak mówisz u siebie na de lagach juz czwarty sezon grzeje i niema problemu z odłazeniem farby
Co do grzejników z Castoramy to masz racje ze są złej jakosci ,a cozatym idzie żle oddaja ciepło ale cena czyni cuda

JACEKK
Początkujący
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: 12 sty 2008, 10:06
Lokalizacja: wrocław
Kontaktowanie:

autor: JACEKK » 24 mar 2008, 19:54

Witam,
w pierwszej kolejności to kocioł musi byc podłączony ze zbiornikiem akumulacyknym żeby kocioł mógł pracowac w temp 80/90 stopni tak aby osiagał swoja wysoką sprawność.
Co to daje??
A to że ten węgiel który do niego wrzucisz spalając się w temp. 90 stopn odda maksymalna ilość kalorii i popiół będzie nie wiele.
Jeżeli ten sam węgiel w tym samym kotle spalisz w temp. 50 stopni to z połowy tego węgla powstanie szlaka którą sam wyniesiesz i wyrzucisz.
Jeżeli pomiędzy kotłem a zbiornikiem zastosujessz pompe na powrocie do kotła a dodatkowo obejszie to przy BRAKU PRĄDU nie ma prawa się ZAGOTOWAC I NIE MUSISZ WYGASZAĆ W KOTLE bo układ będzie pracował GRAWITACYJNIE!!!!!!!!
Jeżeli ze zbiornika wyjdziesz na naczynie wyrównawcze to dodatkowo układ bedzie zabezpieczony przed PRZEGRZANIEM .

Jezeli zamontujesz pojemnosciowy WIELOFUNKCYJNY WYMIENNK CIEPŁA to nie bedzie tylko pracował jako zbiornik akumulacyjny ale DODATKOWO bedziesz miał C.W.U...
Po zamontoawniu takiego wychodzisz na instalacje C.O.

PANOWIE ZAPRASZAM

jeżeli będą pytania piszcie lub dzwońcie.
Pozdrawiam

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 13 cze 2008, 22:03

Panowie zerknij czy będzie mi to działać.
Zastanawiam się czy pompa nie będzie pchała wszystkiego przez zbiornik przelewowy.
Wystarczy aby opory w rurach były większe jak opor stawiany przez wode w naczyniu przelewowym. Może dac pompę na wylocie za trójnikiem ? np., tak 3m za piecem aby pchało w rury. A może dać dwie pompy jedna na powrocie jedna na wylocie?
I ostatnie pytanie czy te wysokości nie będą problemem ???


obrazek jest tu bo coś nie chce się wyświetlać

images/gallery/bronx/wysokosci.jpg

skrol
rekomendowany doradca
Posty: 76
Rejestracja: 21 mar 2007, 19:34
Lokalizacja: Warszawa

autor: skrol » 15 cze 2008, 8:29

Tu masz schemat. ale to jest 1/4 wiedzy...... radzę zleć to hydraulikowi.
images/gallery/skrol/schemat.jpg
------------------------------------------------------

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 15 cze 2008, 9:26

jakby każdy problem komus zlecac czlowiek sie nic nie nauczy.
Pozatym nie bede brał hydraulika do przykrecenia kilku rurek bo ni o to chodzi.
Chodzi mi o to czy podane wysokości wystarczą do poprawnej pracy pieca. Sek w tym w ktorym miejscu zamontowac pompe. Jedna pompa czy dwie. Tu rodzą się pytania.
Schamet podłączenia kotłowni juz dawno powstał w tym temacie i został dogłębnie przeanalizowany i dopracowany :)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
luxus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 457
Rejestracja: 22 gru 2007, 20:29
Lokalizacja: CK

autor: luxus » 18 lip 2008, 18:32

rozumiem Ciebie Bronx.. i w sumie dobrze ,ze chcesz sie uczyc... ale mowisz ze wszystko jest proste..a zadajesz gruntowne pytania,jedno wyklucza drugie. powodzenia w experymentach i obys nie stracil na nich jak to w wiekszosci przypadkow sie dzieje. pozdrawiam

bronx
Aktywny
Aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 17 sie 2007, 22:41

autor: bronx » 22 lip 2008, 8:45

gruntowne pytania swiadcza o tym ze czlowiek zdaje sobie sprawe ze cos moze dzialac lub nie, i po to zadaje te pytania tu aby potem nie placic za swoje pomylki. Czepiam sie a tak. Ktos zada pytanie w dziale elektryka czy 16A zabezpieczy mu gniazdka, bez dodatkowych pytan ile metrow przewodu jakie obciazenia itp nie odpowiesz na to pytanie. A pytanie bardzo trywialne a niejeden elektryk z DOSWIADCZENIEM powie ze moze byc, tak w 90% prypadkow, kichac to juz inna bajka.
Ja z innym pytaniem a raczej problemem, bede robic jednak uklad zamkniety na piecu weglowym - teoretycznie. Powiedzmy ze mieszkam w Czechach. Iloś wody w obiegu piec 60L grzejniki + rury+ obieg bojlera 85L co daje 145L zakladam naczynie przeponowe 18 lub 25L (mala roznica cenowa) . Kieruje się taka zasadą:
Piec z załozenia nie ma być doprowadzony do zagotowania -> miarkownik ciagu ustawiony na 70stC + zdrowy rozsadek w paleniu. Pompka ma miec zasilanie z ups zapewniajaca prace min4h. Dodatkowo bojler 100L ma miec mozliwośc pracy w grawitacji aby odebrac cieplo z ewentualnej tykającej bomby jakby woda sie zagotowała z powodu braku napiecia.
Planuje jeszcze jakies zabezpieczaenie mechaniczne cos ala schłodzenie wody w kotle ale tego jeszcze nie dopracowalem i tej zimy bedzie bez tego działać. Zastanawiam się czy umieścić automatyczny odpowietrznik w najwyższym punkcie pomiedzy kotłem a bojlerem. Gotująca się woda wytrąca powietrze więć i nim powinno coś ujść.

Obrazek


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 199 gości

Gotowe projekty domów