Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
To jest właśnie powód że instalator nie wie czy zrobił robotę dobrze czy nie,bo nikt tego mu już nie powie.Choć nie jestem wykształcony w tym kierunku,to przez 24 lata mojej pracy i doświadczeń zdobyłem wiedzę fachową,i nie chwaląc się czasem większą niż ci wykształceni instalatorzy.Tylko dlatego że musiałem coś zrobić z tym problemem jaki zastałem,bo inaczej nikt nie zapłaci.Życzę wszystkim pewnych siebie dużo poprawnycch podłączeń bez kolizji z prawem i z logiką!skąd wiesz że nie padł ? bo nie kapie? jak go wtedy sprawdzisz? ze nie jest już zakamieniały ?zwalniając uchyt i puszczając wodę?
To jest właśnie powód że instalator nie wie czy zrobił robotę dobrze czy nie
skąd wiesz że nie padł ? bo nie kapie? jak go wtedy sprawdzisz? ze nie jest już zakamieniały ?zwalniając uchyt i puszczając wodę?
Pisząc ''nie padł'' miałem na myśli boiler,a nie zawór bezpieczeństwa.
Będę się upierał przy swoim!!!Stare komunistyczne bojlery to były wielkie!Teraz ta sama pojemność a gabaryty o 1/3 mniejsze.Jak to możliwe?Proszę się zastanowić czy nie mam racji.Wystarczy będąc na złomie zajżeć do środka bojlera z lat 70 i do tych nowych,gdzie 80%to Aristony i jeszcze emaliowane Na jakiej wysokości znajduje się rura przelewowa.Prawie pod samym sufitem(w nowych)Jeżeli nie ma odpowiedniej poduszki powietrza,to normalne że poszerzona woda nie ma gdzie się pomieścić i zaczyna działać zawór bezp.Wystarczy spuścić litr wody i przestaje kapać.To właśnie świadczy m.in. o tym j/w.Druga sprawa to niesprawność samego zaworu lub złe dobranie względem ciśn.Długo kapiące zawory mają już osad kamienia na gnieździe i mogą kapać same z siebie.Najprościej zamontować odpowiednie naczynie i wymienić zawór zwrotno-bezpieczeństwa.Fajnie było by jeszcze manometr,ale bez tego i tak będzie działać,choć dobrze wiedzieć jakie ciśnienie podaje reduktor.Sprawa cieknącego zaworu jest banalnie prosta!Woda po podgrzaniu zwiększa swoją objętość i gdzieś się musi podziać.Zawór zwrotny nie pozwoli na cofkę,więc rośnie ciśnienie,aż zbliża się do wartości ciśnienia które otwiera zawór bezpieczeństwa i z tąd to kapanie.Potem coraz mocniej,aż do momentu kiedy spuścimy troszkę ciepłej wody obniżając ciśnienie w zbiorniku,albo termostat wyłączy grzałkę.Podejrzewam,a nawet jestem pewien że te nowe boljery nie mają odpowiednio wielkiej poduszki powietrza nad rurką przelewową.W ten sposób producent zmniejsza gabaryty zbiornika,co urzytkownikom się to podoba,ale sobie zmniejsza koszty produkcji.No i oczywiście zmniejsza się powierzchnia w zbiorniku gdzie występuje korozja.(poduszka powietrza)Jedynym wyjściem jest podłączenie naczynia przeponowego między zaworem bezp,a wejściem wody zimnej
3. Sprawdzić jakie jest maksymalne ciśnienie wody w sieci wodociągowej na przyłączu do budynku lub mieszkania. Jeśli jest wyższe niż ustawione na zaworze bezpieczeństwa lub niższe, ale mniej niż o 20% tego ciśnienia, to obowiązkowo trzeba zamontować reduktor ciśnienia i ustawić go na niższe przynajmniej niż 80% ciśnienia na zaworze bezpieczeństwa.
I żadnych kłopotów z cieknącym czy kapiącym zaworem bezpieczeństwa! Te objawy, które tu są opisywane, są wyłącznie skutkiem braku regulacji, o któej wyżej piszę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości