Krystian_Tarnowski pisze:Dziwne podejście i mało zrozumiane tejże spółki czy kogo tam jako właściciela nieruchomości. Duże Spółdzielnie MIeszkaniowe wolą udostępnić lokal w zamian za remont niż dopuścić do dewastacji obiektu. Nie wiem jak jest w tym przypadku. Prawnie jest często praktykowane.
Czy można zmusić zarządcę do naprawy - TAK !!!
Problem w tym że trzeba mieć po pierwsze lokal na własność a po drugie mądrze spisać umowę u notariusza. Jak się ma lokal to istnieje wiele możliwości dochodzenia roszczeń wynikających z wad budynku w tym części wspólnych, nie wiem jak jest w przypadku najmu takiego lokalu, tu dobrze prawnika podpytać
Cały czas mówię SPÓŁCE mieszkaniowej, która (nie)stety jest spółką podlegającą pod skarb państwa. Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się, że za pustostany dostają coś w rodzaju rekompensaty, więc nie, nie zależy im na wynajmie za remont, lepiej, żeby stało puste i niszczało... Jak (chyba) wspomniałem, część tego mieszkania stała pusta nawet kilkadziesiąt lat, część, po pożarze została "odremontowana" i również stała pusta i nieogrzewana przez kilka lat (na pewno 3-5).
Lokalu nie mam na własność, tylko na wynajem (po wizycie Pani architekt: dzięki Bogu), ale pismo o (no właśnie co? izolację fundamentu) do spółki wysmerfić muszę...