Witam.
Zatrudniliśmy z mężem elektryka do zrobienia instalacji w pięćdziesięcioletnim domu.
Elektryk nazywa to modernizacją aczkolwiek instalacja robiona jest nowa.
W kosztorysie cena jest 50 złotych za punkt bez materiału.
Co zawiera się w tej cenie?
Robienie dziur w ścianach, położenie nowych kabli i "zaklejenie" dziur?
Czy to jest bez łatania ścian?
Jedni mówią, że elektryk ma obowiązek zakleić te dziury inni, że nie.
Proszę powiedzcie mi zatem jak to jest w rzeczywistości.