"Ble, ble, ble" oznacza, że zamiast odpowiedzieć wprost, pływasz wokół tematu. A na dodatek, wyżywasz się na "jakimś inżynierku", nie wiadomo po co i dlaczego. Zrobił Ci coś złego?
czajnik, ten inżynierek i podobni jemu ''fachowcy'' zrobili coś gore007,bo jeśli gość zadaje takie pytanie;
W jaki sposób należy połączyć rurę stalową z miedzianą aby nie stworzyć ogniwa korozyjnego miedź-stal.
- to jest ono dla mnie jasnym dowodem szkodliwości takich wypocin zamieszczanych w pismach muratoropodobnych.
Mi taki inżynierek też zalazł osobiście za skórę.Zaczynając swoją karierę instalatorską też zetknąłem się z ostrzeżeniem przed tym strasznym zagrożeniem.Zanim pokapowałem się,że nie jestem w stanie wykonać takiego korozyjnego połączenia po prostu z braku takich złączek, straciłem niepotrzebnie dużo czasu i energii na unikanie wyimaginowanego zagrożenia.I parę razy zrobiłem z siebie głupka przy kliencie.
Zamiast napisać,że w sprzedaży nie ma złączek gwintowanych z miedzi i aluminium,więc problem ogniwa korozyjnego jest tylko problemem czysto teoretycznym i dalekim dla laika,pisze się czytane przez ludzi niby to naukowe artykuły,które oderwane są od rzeczywistości.Laik o tym nie wie,więc biedak,wystraszony,pyta.
Pisanie o korozji na styku miedź-żelazo w kontekście inst.hydraulicznych nie powinno mieć miejsca bez zaznaczenia,że takowych złączek w handlu nie ma.
Pół prawdy to całe kłamstwo.