pękanie ścian i sufitów w mieszkaniu
autor: ajrin » 12 wrz 2012, 17:54
Zwracam się z prosba o pomoc w sprawie opisanej poniżej.
Kilka lat temu nowi sasiedzi mieszkajacy nade mna modernizowali swoje mieszkanie, usunęli jedna betonowa sciane długości 5 metrow pomiedzy salonem a drugim pokojem tzw. wagonem (gruba sciana betonowa, zbudowana z plyt ,nie wiem natomiast czy jest to sciana nosna czy dzialowa bo się na tym kompletnie nie znam) oraz jedna ściankę dlugosci ok. 1,5 metra miedzy lazienka a toaleta. Ponoc mieli wszystkie zezwolenia, o które bardzo dlugo się starali.
Dodam jeszcze , że blok wybudowano pod koniec lat 70-tych, jest dwuklatkowy i 10-pietrowy, na kazdym pietrze sa trzy mieszkania. Ja mieszkam na pierwszym pietrze, na parterze jest klatka i piwnice, wzmiankowani sasiedzi mieszkaja na drugim pietrze.
Od momentu remotu w moim mieszkaniu zaczely pojawiac się pęknięcia scian i sufitow i stale się poszerzaja i pogłębiają, powstaja tez nowe, zarówno na laczeniach plyt kontrukcyjnych jak tez pomiedzy nimi. Ogolnie rzecz ujmując popekane jest cale mieszkanie, wszystkie pomieszczenia.
Zwrocilam się z problemem do spółdzielni, przyslali pracownika, pooglądał, pozniej raz jeszcze przyszedł z aststentem, założył plomby gipsowe i tyle. Spoldzielnia twierdzi ze usuniecie scian w mieszkaniu wyzej nie ma związku z peknieciami i ze we wlasnym zakresie mam sobie to naprawic.
Bardzo proszę o podpowiedzi: Czy spoldzielnia ma racje? Gdzie jeszcze mogę się z tym udac? I czy istnieje jakies niebezpieczenstwo takiego stanu rzeczy?
z gory dziekuje.
ajrin