Ilość wody w układzie co

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Henryk Sobucki
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2007, 19:50
Lokalizacja: Dolny śląsk
Ilość wody w układzie co

autor: Henryk Sobucki » 10 sty 2007, 12:24

Mam instalację dosyć zabytkową (ponad 20 lat),a więc grube rury,grzejnikow dość sporo,ogólnie wody jest dużo.Znajomi namawiają mnie na zmianę, tak aby zmniejszyć przy okazji ilość wody.Właściwie nie narzekam na wydajnośc swojego CO.Ciągle słyszę o tym .że im mniej wody w całym układzie,tym lepiej.Nabieram jednak podejrzenia, że ta mała pojemnośc układu służy jedynie do osiągnięcia w krótkim czasie wysokiej temperatury całości.A jak to się ma do ekonomii procesu? Czy gdybym palił ciągle to może wody powinno być jak najwięcej?Czy ktoś to wyliczył czy po prostu ludzie to powtarzaja bez wnikania w problem?

leonada
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 20 wrz 2006, 17:28
Lokalizacja: Władysławowo

autor: leonada » 10 sty 2007, 12:32

tu masz racje im mniej wody tym sie szybciej nagrzewa i szybciej przekazuje ciepło do pomieszczenia a szczególnie gdy masz grzejniki konwektorowe , bo jak masz stare żeliwne to one wolniej się nagrzewają ale też woniej stygna i dłużej ciepło trzymają . Jeżeli wszystko działa i sie nie psuje a jestes z tego zadowolony to po co przerabiać .

Krzysztof
Aktywny
Aktywny
Posty: 247
Rejestracja: 03 lut 2005, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

autor: Krzysztof » 10 sty 2007, 18:11

Ktoś na forum już temat poruszał, i jak dobrze pamiętam, to nawet odnośnik został zamieszczony... Wyniki były takie, że w sezonie różnica była albo zero, albo znikoma - ogrzać trzeba taką samą ilość powietrza, różnica polega tylko na tym, jak szybko budynek się nagrzewa

Henryk Sobucki
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2007, 19:50
Lokalizacja: Dolny śląsk

autor: Henryk Sobucki » 10 sty 2007, 19:10

Czy gdyby tak -na razie teoretycznie -dodać do instalacji dużo dodatkowych grzejników,czy dałoby to jakiś zysk ? Moje rozumowanie jest takie :duża powierzchnia grzejna,woda w całości nie musi mieć wysokiej temperatury.Czy ta niższa temperatura jest dla kotła lepsza -mam na myśli prawdopodobnie korzystniejsze przejmowanie energii na styku spaliny-woda.Czy ja dobrze rozumuję że bardzo gorąca woda w kotle nie może już przejąć więcej ciepła od spalin i wtedy mamy stratę energii ?

Krzysztof
Aktywny
Aktywny
Posty: 247
Rejestracja: 03 lut 2005, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

autor: Krzysztof » 12 sty 2007, 11:04

Paie Henryku - generalnie są piece wysokotemperaturowe (70stopni) i nisko (30 stopni). Te niskotemperaturowe wykorzystują więcej energii ze spalin, ale są one do tego przystosowane. W momencie, kiedy zanadto obniżymy temperaturę wody przepływającą przez kocioł/piec, stworzymy miejce, na który skrolała się będzie woda ze spalin. Będzie on podatniejszy na krodowanie, w wyniku czego się zużyje szybciej. Tok myślenia ma Pan dobry - obniżyć temperature cieczy, bo będzie ekonomiczniej, ale wiążą się z tym większe (o ok. 30%) grzejniki w całym systemie, bo niższa temperatura cieczy będzie wolniej oddawała ciepło do pomieszczenia (różnica temp. ok 5-10 stopni). Właśnie dlatego, aby kocioł był ekonomiczny powinien być dobrze dobrany odpowiednio do zapotrzebowania na ciepło, a nie, jak to u nas, "jak damy więcej, to będzie lepiej".

Hipotetycznie rozmawiając - jakbym zmieniał instalację, robiłbym niskotemperaturową, nie tylko z tego powodu jaki podałem, ale już bym się zanadto rozpisywał.

www.avanta.pl

Henryk Sobucki
Aktywny
Aktywny
Posty: 119
Rejestracja: 09 sty 2007, 19:50
Lokalizacja: Dolny śląsk

autor: Henryk Sobucki » 12 sty 2007, 11:51

Dzięki za wsparcie duchowe.Słyszałem o tej korozji wskutek skraplania. Myślę, że skraplanie zachodzi dość często np. przy rozpalaniu lub wygaszaniu pieca.Widziałem juz , tak sądzę duzo kotłów i one nie tyle były skorodowane, co dokładnie pokryte wartwą smoły i pewnie ona chroni przed korozją (a przy okazji utrudnia przepływ ciepła).Same problemy...
Rzadko wskazuje się (a może nie dotarło to do mnie) na potrzebę kontrolowania(sterowania)
temperatury spalin, które trafiają do komina (na czopuchu).Za niska temp.(150 st) powoduje
niszczenie komina, zbyt wysoka-powyżej 200 st.C to już straty...Pozdrawiam eksperymentatorów.


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 163 gości

Gotowe projekty domów