Lutek pisze:Enerbau pisze:Tu nie ma ani jednego cienia przesady. Zewnęrzne izolacje ze styropianu palą sie lepiej niż benzyna...
No fakt, ani cienia przesady....
Alternatywa jest nieocieplac wcale domu. Izolacja wewnetrzna jest bardzo niebezpieczna bo trzeba miec wentylacje mechaniczna, ktora ma 1 doplyw powietrza. Ten doplyw powietrza latwo wykorzystac do zatrucia domownikow. Trzeba wiec wstawic kilkanascie czujek: dymu, czasu gazu ziemnego, gazu LPG ....
Domy w konstrukcji szkieletowej rowniez ladnie sie pala i ciekawe kiedy w Polsce zainteresuja sie tym problemem. Podobnie meble, oanele podlogowe...
Ah szkoda sie wypowiadac na slogany pieniaczy. Tylko straszyc i naciagac ludzi na kase....
A kto chce tu kogoś na kasę naciągnąć. Jest udowodnione naukowo, ze izolowanie zewnętrzne nie jest najlepszym sposobem na izolowanie budynków. Takie same problemy z wilgocia i grzybe występują przy izolacjach zewnętrznych jak i wewnetrznych. Jeżeli ktoś nie ma ochoty na wentylacje z rekuperacją, to musi po prostu skutecznie wietrzyc
mieszkanie i to nie tylko latem, ale także zimą.
Sam mieszkam w bloku ocieplonym od zewnątrz (nie mój wybór) i w mieszkaniu nie ma wentylacji (żadnej). Wystarczy, że regularnie wietrzę (rano i wieczorem) mieszkanie i nie ma śladu grzybków, ani też wilgoci. Wilgotność powietrza wynosi w tej chwili 55 %. Sąsiedzi z góry skarżą się, że mają po rogach czarne plamy. Wyjaśniłem im w czym rzecz i mam nadzieje, że zastosują się do moich rad.
Co do izolacji wewnetrznych, to są one trzykrotnie tańsze od izolacji zewnętrznych. Ważne jest przede wszystkim ich prawidłowe wykonanie, aby nie pozostawiać mostków termicznych.
Jeżeli ktoś chce za wszelką cenę spalić swoje mieszkanie, to żadna izolacja, go przed tym nie powstrzyma. Na łatwopalność izolacji zewnętrznej mieszkańcy nie mają żadnego wpływu.
W przypadku pożaru ogień przenosi sie błyskawicznie z piętra na piętro i żadne okna go nie powstrzymają. Dochodzi do zapłonu innych mieszkań i nieszczęście jest gotowe.
A tak dla poprawy humoru przedstawiam zdjęcia budynków izolowanych od zewnątrz. I kolorowe, i ekologiczne, bo algi i inne grzybki na tym rosną. O tym co jest w środku, to nie chcę nawet myśleć