sciany-z czego i czym docieplic

Izolacja ścian od wewnątrz może i ma swoje plusy pod względem izolacyjności termicznej, jeżeli chodzi jednak o użytkowanie codzienne takich ścian to jest to dla mnie totalny chłam! Obecnie mieszkam w takim domu, dzięki Bogu tylko go wynajmuję! Być może są listwy montażowe do wieszania szafek, ale co w przypadku zmian aranżacji pomieszczenia? Nie można sobie powiesić mebli gdzie się chce. Ściany działowe mają dużo mniejszą izolację akustyczną. W przypadku zalania ścian też możemy mieć nieciekawą sytuację. Generalnie mieszkając w takim domu odnosi się wrażenie jakbym mieszkał w zbudowanym na potrzeby serialu telewizyjnego mieszkaniu z płyt wiórowych, duże przenoszenie drgań itp. itd. Włączony system wentylacji który umieszczony jest na poddaszu słychać na parterze...takie są uroki mieszkanie w budownictwie szkieletowym ze ścianami wypełnionymi wełną i naniesionymi płytami GK.

Wszystko można zrobić na chłam , a można i dobrze. Mocowanie na płytach fermacell jest solidniejsze niż w porthermie czy ytongu. Można też dać płytę OSB. pod g/k. Izolacja jest konieczna nie tylko w szkielecie. Fizyka (mostki , wilgoć) nie robi rozróżnień. Co do wygłuszenia ścianek działowych jakoś miałbym większe zaufanie do wełny.
Za kilka lat trudniej będzie utrzymać dom źle izolowany niż szafki na ścianie.

Witam.Do p.T.Brzęczkowski. Czytalem posty pana w rożnych miejscach.moje uznanie za konsekwencję w przekonaniach.Zastanawiam się nad budową domu, no i jak większość ludzi próbuję wybrać materiały i sposób budowy. A oto do czego doszedłem:
1. pierwszym pomysłem było budownictwo ekologiczne -ściana trójwarstwowa-cegła z gliny niewypalanej zmieszanej z trocinami i słomą + szkielet z izolacją(wełna ) + elewacja cegła z gliny niewypalanej zmieszanej z trocinami i słomą.grubość muru ok.60 cm.trudno jednak określić czy taki dom będzie ciepły. Finansowo też nie jest to tak wesoło. Większość pracy własnej, chociaż to akurat mnie tak bardzo nie przerażało. Jestem ciekawy jak by się mieszkało w takim domu. myślę, że bardzo zdrowo, a to przecież najważniejsze. Będę wdzięczny za wszelkie rzeczowe sugestie w tym co powyżej(oprócz głupich uwag ).Budownictwo z gliny niepalonej to najstarszy sposób budowania wciąż popularny (oczywiście nie u nas).
2.drugi pomysł to połączenie elewacji i ściany nośnej budynku -Amerblok i izolacja od środka (tu ukłon w stronę T.B.).
Wszelkie rozmowy powyższe tematy wzbudzały lekkie uśmieszki wśród znajomych.No cóż...
3. czytając coraz więcej o domach pasywnych...
ściana nośna- bloczek silikatowy(18cm, bo po co więcej) + izolacja 30 cm...
i tu stop:
-ściana trój- czy dwuwarstwowa
- ponoć silikaty są najzdrowsze i odprowadzają część wilgoci(niech będzie-oddychają), więc izolacja dobrze gdyby była z wełny - lecz brak takich grubości ,chyba że nie wiem
Izolacja od zewnątrz gdyż chcem aby ściany akumulowały ciepło.Ogrzewanie podłogowe elektryczne.Jak wpływałby kominek z dgp .czy straty ciepła są duże przez komin , czjako awaryjne żródło ciepła ma sens,oprócz oczywistych walorow estetycznych.

Oczywiście rekuperator.
Projekt budynku przemyślany: od północy bez okien.
Jestem ciekaw Państwa opiniii ,wszelkich wskazówek.Dziękuję.

Fizyka zna tylko jeden rodzaj izolacji termicznej , to termos, reszta to dzaiałania częściowe i mało skuteczne.
Co do "zalet" "oddychania " przegród termicznych, W Przegrodę termiczną w naszym klimacie, gdy dostanie się ciepłe powietrze z wnętrza domu, zamoknie! A to nic ze zdrowiem i ekonomią izolacji nie ma wspólnego!
ODDYCHANIE ZOSTAWMY SKUTECZNEJ WENTYLACJI.
Silka na gruncie ocieplona od zewnątrz, nie dość, że grzeje grunt pod domem , to szybko zawilgnie, jest poprostu zimna.
Co do jej akumulacyjności... nie ma już czegoś takiego!
O akumulacji ciepła można mówić, gdy występuje nadprodukcja ciepła, odbierny jest wtedy nadmiar, stabilizuje to temperaturę. W przypadku zastosowania automtyki, silka będzie zawsze chłodniejsza od temperatury w pokoju ( 23 stC atumatyka wył. ogrzewanie), więc zawsze bedzie odbiornikiem! I to jeszcze w sposób zankomity utrudniający sterowanie czasowe

Czyli do wyboru mamy budownictwo szkieletowe chcąc zapobiec oddawaniu ciepła pod budynek.Zresztą tak ma pan zbudowany chyba swoj dom, z tego co znalazłem na forum.

i jeszcze jedno .do pana T.B.pisał pan o możliwościach zasilania elerktrownią wiatrową ogrzewania podlogowego.Czy mogłby pan coś więcej na ten temat.

Ogrzewanie podłogowe jest niecentralne na 230 V pod płykami w kazdym pomieszczeniu, wiatrownia, zsila kabel 24V/ 1500W w płycie podłogowej. Chodzi o ominięcie przepisów i pozwoleń nie do przejścia , oraz obniżenie kosztów wiatrowni. Jest to oczywiście mała ilość energii ale w dobrze izolowanym domu więcej nie potrzeba.

Czy ma pan jakieś doświadczenia odnośnie efektywności takiego ogrzewania z wiatyrowni?.Ciekawi mnie to zważywszy, że w okresie zimowym mamy zdecydowanie więcej wiatru niż słońca. Niewiele o tym wiem ,a w przyszlym domu zanosi się że będzie 110 m2 ogrzewania podłogowego(jestem na etapie ustalania z architektem).Czyli z tego co rozumiem należy przewidzieć zatopienie w posadzce kabli na 24 v(oprócz kabla 230V). 24V nagrzewa posadzkę akumulując tam ciepło, a 230 działa jako uzupelnienie ( ewentualnie zamiast 230V w podlodze - grzejniki). Czy gdzieś coś takiego już działa (może jakieś linki)?.
Ciekawi mnie również, czy ogrzewanie podlogowe elektrycz. ma jakiś wpły na czlowieka?.Czy są może opracowania na ten temat(jakieś linki)?
Czy są sposoby na zlikwidowanie mostka term.na połączeniu ściana murowana-fundament?
Dużo pytań, ale kto pyta nie błądzi.Wiem, że dobrze przemyślany projekt może zaoszczędzić dużo wydatków.
Mój email lwachu@interia.pl to na wszelki wypadek.

Jestem.podonie jak a&a przed kupnem projektu, oczywiscie gotowego nie biorę pod uwagę, nie stać mnie. Zastanawiałem się też nad elektrownią wiatrową. Pomyślałem o jakiejś dotacji, udałem się z tym do Ministerstwa Środowiska... i co się dowiedziałem: opiszę bo warto.
Korytarz z pokojami, nad nimi tabliczki "elektrownie wiatrowe" (pokoi chyba wiecej niż elektrowni) wchodzę z dwoma projektami nasz i niemiecki AC1002. Po kilku odesłaniach z pokoju do pokoju, kazano mi poczekać przy stoliku , wśród zieleni na korytarzu, gościu kompetentny do mnie przyjdzie. Nawet niedługo czekałem, urzędnik przyszedł powitanie, ogląd projektu... Dotacje wykluczone (diagnoza) ???? Przepisy! ???
- Możemy dotować wyłącznie wiatrownie powyżej 300kW.
-(ja) ależ na takie w Polsce się nie dostanie zezwolenia! Energrtyka nie odkupi nadwyżek, bo i tak nie ma co z pądem robić. Ai wiatrów takich brak.
-I oto chodzi, podsumował Pan urzędnik.
-to ktoś te dotacje dostaje? (do 5 000 000 zł)
-Oczywiście ale to nie my decydujemy. I po cichu : po co kombinować, kraść i narażać, 'zaslużony' składa wniosek, że ma koncepcję (mamy gotowe wnioski) polecenie pozytywnego rozpatrzenia idzie z góry, a że nic z tego potem nie wyszło.... prokuratorowi nic do tego, bo. to już sam pan wie ,NIE MOGLO

Zrozumiałem, czemu przy "zawiązywaniu" koalicji pierwsze co usłyszałm w TV od JK " MOŚ zostaje u nas" . Ale widaC , że Andriu się nie poddaje, bo u niego też zasłuzonych nie brakuje i MOś przechwyci.

A nam co zostanie? Już nie piszę o dotacji nich ktoś spróbuje załatwić tylko pozwoleni, certyfikat i podłączenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ma Pan rację, nie piszę już o dotacjach (bo to abstrakcja), ale samo załatwienie pozwolenia na budowę, załatwienie znaku bezpieczeństwa ,certyfikatów, podłączenie do sieci ... To niemozliwość lub ogromne koszty. Dlatego to wszystko omijam (zresztą zgodnie z prawem) . Bo wiatrownia wertykalna lepiej pracyje jak jest niżej, a do 4m (ma 3,9) nie wymagane jest zezwolenie na jej stawianie. Pracuje na 24V więc nie wymaga certyfikacji i znaku bezpieczeństwa. Zasila 24V/1500W kabel grzewczy w wylewce betonowej, więc przy takiej różnicy masy do mocy , droga automatyka, inwerter i synchronizacja nie są potrzebne.

Dziś w onet-cie :
"Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska da 12 milionów złotych fundacji ojca Tadeusza Rydzyka.
Pieniądze pójdą na wiercenia w ziemi w Toruniu, dzięki którym gorąca woda ma ogrzać budynki uczelni założonej przez redemptorystę"
Zapewne wierceń nie będzie, bi i po co ? Odsetki z 12 000 000 pokryją koszty ogrzewania, więc po co wiercić w niepewnym.
Na dofinansowanie dokończenia badań nad zastosowaniem wertykalnych małych, przydomowych wiatrowni jak na zdj. w art. http://www.wentylacja.com.pl/projektowa ... sp?ID=5060 nawet odmówiono przyjęcia podania i dokumentacji .

T. Brzęczkowski pisze:Dziś w onet-cie :
"Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska da 12 milionów złotych fundacji ojca Tadeusza Rydzyka.
Pieniądze pójdą na wiercenia w ziemi w Toruniu, dzięki którym gorąca woda ma ogrzać budynki uczelni założonej przez redemptorystę".

Świetny pomysł na docieplanie domów, do odwiertów, Panowie i Panie! To tak na powrót do meritum