Kontrowersyjne teorie Tomasza Brzeczkowskiego!

Witam.
Z tym Panem i jego teoriami spotkali się tu już chyba wszyscy, którzy obserwują tematy o pond pół roku. Ale w końcu znalazł się człowiek, który opisał całość zagadnień, którymi zajmuje się T.B.
Prezentując wycinek, mam nadzieję, że autor nie weźmie mi tego za złe.
"TB jak wiemy, nie ma wykształcenia wyższego, a poruszanie się po tematach tego wymagających, tchnie znachorstwem albo szarlatanizmem i wymaga nie lada tupetu. Pół biedy, gdyby wzorem innych, zastrzegał, że nie ma wiedzy a jedynie przypuszcza. Jednak pisanie w formie porad czy opieranie się na wymyślonych pomiarach własnych - jest szkodnictwem. Gdyby na tym i wielu innych forach, właściciele nie skąpili i wydali parę złotych dla konsultantów technicznych, to takie wpisy jak TB byłyby usuwane a tenże zapewne miałby zamknięty dostęp czyli bana do wszystkich portali - i to w dobrze pojętym interesie forumowiczów! Takie fora miałyby sens istnienia. Tak nie jest, ale to nie moja sprawa - nie będę uzdrawiał chorego świata for internetowych, ale jak tak dalej będzie, to zamienią się one w jeden wielki śmietnik. "
Natomiast całość tego jest warta przeczytania:
vt/25953/60/isomur-plus-ideal-czy-sciema?postdays=0&postorder=asc
Co Wy na to?

Może miniej teorii a wiecej pomiarów i fizyki!
Może by Pan przytoczył jakiego fachowca. Pan JBZ akurat z definicji nie zna fizyki. Zajmuje się analizą wilgotnościową przegród termicznych a każdy kto uczył się fizyki wie, że współczynnik przenikania ciepła wyklucza ruch powietrza i wilgoć w przegrodzie.
Pan Jerzy napisał nawet, że przy ogrzewaniu sufitowym najzimniejsze powietrze jest przy podłodze.
Pan da kogoś kto zna się na budownictwie! Przypomnę w XXI wieku budownictwo kończy się na 30kWh/m2 rocznie !

Witam,
Ja w temacie jestem zielony także nie będę zabierał głosu w rozmowie od strony merytorycznej.Ale samo założenie, że ktoś ma braki we wiedzy, zarzucanie braku fachowości ze względu na brak kierunkowego wykształcenia jest błędem.
NAJBARDZIEJ WYMIERNY JEST EFEKT- a jeśli ktoś prowadzi firmę ponad 20 lat to może o czymś świadczyć...

bachus pisze:Witam.
Z tym Panem i jego teoriami spotkali się tu już chyba wszyscy, którzy obserwują tematy o pond pół roku. ?

Napisałem to celowo, natomiast Ty jesteś w gronie nie spełnia 2 miesiące. A więc chyba prawdą jest:

paoloban pisze:Ja w temacie jestem zielony także nie będę zabierał głosu w rozmowie od strony merytorycznej.

I tak to pozostawmy.

paoloban pisze:NAJBARDZIEJ WYMIERNY JEST EFEKT- a jeśli ktoś prowadzi firmę ponad 20 lat to może o czymś świadczyć...

Tyle, że akurat nigdy w tym zakresie no jeśli przyjąć, że sprzedaż centrali wentylacyjnych jest praktyką w tym zakresie, to i owszem.

bajbaga pisze:

paoloban pisze:NAJBARDZIEJ WYMIERNY JEST EFEKT- a jeśli ktoś prowadzi firmę ponad 20 lat to może o czymś świadczyć...

Tyle, że akurat nigdy w tym zakresie no jeśli przyjąć, że sprzedaż centrali wentylacyjnych jest praktyką w tym zakresie, to i owszem.

Pierwsze lata to 100% z montażem - no i składanie samych central. Nikt ich wtedy nie produkował. W 91 - pierwszą centralę z Francji przywieziono (ELGE).
Nie mam klientów bez montażu, chyba, że jakaś wyprzedaż

ja sprzedaję odkurzacze centralne-nigdy na montażu nie byłem, ale wiedzę na ten temat muszę mieć szeroka, żeby być skutecznym sprzedawcą. Nie da się być skutecznym sprzedawca nie znając branży.
Dodatkowo z wykształcenia jestem rzeźnikiem, dietetykiem i ekonomistą:) także jak mówiłem temat wykształcenia bym odstawił na bok:)

Przykre jest to że każdą dyskusję czy temat na tym forum sprowadzacie do poziomu wymiocin i tak rzygacie jeden na drugiego. Nikt oprócz was samych tego nie jest w stanie przeczytać bo po pierwszych rzutach błotem samego czytającego bierze na wymioty więc opuszcza temat a co gorsza całe forum. Bo co ma znaleźć? Prawda jest jak dupa każdy ma swoją.
Posługiwanie się tytułami naukowymi to dla mnie farsa. mgr przed nazwiskiem śmiechu warte. Który mgr był na budowie i wymurował choć jedną ścianę? Sam byłem na studiach i zarządzanie uczyła mnie baba 20lat starsza ode mnie która dyktowała nam swoje notatki ze studiów!!! Doktorowi na maszynoznastwie pokazałem jak uruchomić tokarkę mimo że stała na jego katedrze od czasów gdy ja na gów... mówiłem "papu". Projekty wychodzące spod rąk inżów i mgrów to stek papierków którymi można utrzeć sobie dupę. Aktualnie skrót przed nazwiskiem niejednemu dodaje skrzydeł i sprawia że unosi się 5cm nad resztą społeczeństwa tyle że spadek z tej wysokości jest strasznie bolesny i bronicie się przed nim zniżając się do poziomu chodnikowo-barowego.

Dodam tylko, że parę osób zarzekało się, że zadzwoni czy zapyta drogą mailową audytora nr ! Pana Dudę, czy to prawda co piszę. Pan Duda, robił też charakterystyki energetyczne w kilku domach z naszym ogrzewaniem i wentylacją.... poza charakterystykami zna też odczyty z liczników. I NIKT NIE ZADZWONIŁ ANI NIE NAPISAŁ!!
Panie Bachus --- widział Pan kiedyś inny niż elektryczny system w domu izolowanym???
Może Pan jeszcze domu izolowanego nie widział?
ZAPRASZAM!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dodam tylko, że parę osób zarzekało się, że zadzwoni czy zapyta drogą mailową audytora nr ! Pana Dudę, czy to prawda co piszę.

SPROSTOWANIE.
G mnie obchodzi co powie w rozmowie tel. Pan Duda.
Powoływał się Pan na PUBLIKACJĘ, która miała być ponad miesiąc temu. PUBLIKACJI tej nie ma i zapewne nie będzie.

Niech Pan nie odwraca kota ogonem. To Pan się powoływał na PUBLIKACJĘ Pana Dudy, a w całym cywilizowanym świecie, jest jakoś tak, że to na głoszącym spoczywa obowiązek udowodnienia. Jak będzie gdzieś realny ślad takich pomiarów, można dyskutować.

W chwili obecnej jest to tylko fikcja i Pańskie konfabulacje w tym zakresie.

I przypominam sprawa dotyczyła 75kWh z 1mb fundamentów, rzekomo traconych w ciągu roku, a nie kolektorów, które akurat Pan Duda mocno preferuje.

bajbaga pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dodam tylko, że parę osób zarzekało się, że zadzwoni czy zapyta drogą mailową audytora nr ! Pana Dudę, czy to prawda co piszę.

SPROSTOWANIE.
G mnie obchodzi co powie w rozmowie tel. Pan Duda.
Powoływał się Pan na PUBLIKACJĘ, która miała być ponad miesiąc temu. PUBLIKACJI tej nie ma i zapewne nie będzie.

Niech Pan nie odwraca kota ogonem. To Pan się powoływał na PUBLIKACJĘ Pana Dudy, a w całym cywilizowanym świecie, jest jakoś tak, że to na głoszącym spoczywa obowiązek udowodnienia. Jak będzie gdzieś realny ślad takich pomiarów, można dyskutować.

W chwili obecnej jest to tylko fikcja i Pańskie konfabulacje w tym zakresie.

I przypominam sprawa dotyczyła 75kWh z 1mb fundamentów, rzekomo traconych w ciągu roku, a nie kolektorów, które akurat Pan Duda mocno preferuje.

Publikacja była --- np. w Ładnym Domu ( spytałem się!!!). Nie było jej w necie - Hasło, że coś czego nie ma w necie nie istnieje - nie jest do końca prawdziwe. I nie powoływałem się!!! Pisałem o tym 15 lat wcześniej! Gdyby ktoś chciał wiedzieć, to mógłby też spytać Pan Dudę gdzie się ukazało!
I jeszcze jedno... konsekwencja Panie bajbaga! Tylko ja robie pomiary! Nie przeszkadza Panu, że ktoś pisze - instalacja z kolektorem zużyje rocznie 5 x mniej kWh - ale na pytanie = ile to jest - czy mierzył, nie nie mierzył i nie wie ile to kWh-- to już tego Pan się nie czepia.

Pan bajbaga doskonale wie o co chodzi skoro gdzie indziej poleca pompy ciepła za rozsądne ceny a tutaj udaje niepoprawnego i jedzie po TB.
Panie bajbaga proszę sie nieprekomarzać i przyznać rację.

Bo nie ukrywam, że jestem cichym fanem ogrzewania za pomocą pomp ciepła. Tyle, że nigdy i nigdzie nie podawałem nieprawdziwych danych co do ich COP, ewentualnych oszczędności i bezkrytycznego stosowania zawsze i wszędzie.
Co więcej, parafrazując znany slogan reklamowy, twierdziłem i twierdzę, że PCi nie są dla idiotów.

Natomiast jeździłem, jeżdżę i będę jeździł po wszystkich tych, którzy moim zdaniem, naciągają fakty.

Ja też lubię fakty. Dlatego kupuję i sprawdzam.

- Co do faktów... nie czepiał się Pan niezakładania podlicznika na dogrzewanie i pompkę przy kolektorach, a bez tego wg mnie, porównanie systemów centralnego z kolektorem i niecentralnego opiera się na teorii i DTR-kach.

- Czy może mi Pan uczciwie odpowiedzieć, czytając tekst Pana Grabeka http://www.instalator.pl/index.php?opti ... 34&lang=pl
( opiera się na tym 109% sprawności)
- Czy jest możliwe na wymienniku kotła ostudzenie spalin do temperatury początkowej substratów ( np. zimą -1st.C) bez wykraplania się kondensatu?

Hs - ciepło spalania paliwa jest to ilość ciepła, jakie wydziela się po całkowitym i zupełnym spalaniu jednostki masy paliwa i ochłodzeniu produktów spalania (spalin) do temperatury początkowej substratów, przy czym para wodna zawarta w spalinach ulega całkowitemu wykropleniu.
Hi - wartość opałowa paliwa jest to ilość ciepła, jaka wydziela się po całkowitym i zupełnym spalaniu jednostki masy paliwa i ochłodzeniu produktów spalania (spalin) do temperatury początkowej substratów, przy założeniu, że zawarta w spalinach para wodna nie ulega wykropleniu.
Czy Pan uważa, że twórca tej branżowej definicji - zna fizykę czy chroni rynek instalacyjny!

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Ja też lubię fakty. Dlatego kupuję i sprawdzam.

I gitara, tyle że wnioski z tego nie zawsze są poprawne i przedkładane na wszystkie warunki.

I nie twórca branżowy, tylko rzeczywistość stosowana od czasu kiedy nie było kotłów kondensacyjnych.
Rewolucji by było trzeba, aby wszyscy zaczęli liczyć sprawność z ciepła spalania, a nie z wartości opałowej, tym bardziej, że wszystkie paliwa dostępne na rynku, na całym świecie, są z podaną wartością opałową.

Obiektywna prawda jest taka, że kondensacyjne kotły uzyskają wyższą sprawność niż nie kondensacyjne, w takich samych warunkach a tylko o to chodzi w tych porównaniach.