Mija się Szanowny Pan z prawdą nie bez udziału świadomości - twierdząc, że otwarte okno stworzy nadciśnienie w pokoju.
Nie ma Pan racji ( o czym wspomniał Szanowny Samouk) , że konwekcyjna wentylacja pokona klapę zwrotną!
Nie czepiałbym się nazwy grawitacyjna gdyby projekty domów i mieszkań nie wskazywały, że ich twórca uwierzył, że jest wentylacja grawitacyjna czyli z definicji ma stały strumień i nie można jej zakłócić !!!
Tak! uważam za pseudonaukowca każdego kto projektuje i wykonuje tzw. wentylację grawitacyjna, są pewne normy dotyczące ilości ( I to dość ścisłe) wywiewanego powietrza, narzucone przez ustawodawcę, wymagane komfortem i zdrowiem i te normy tzw. wentylacja grawitacyjna może spełniać przez 3% czasu w roku ( ze szkolenia dla audytorów dr L. Dudy)
Jeżeli chodzi o moje doświadczenia, to jedyne znane mi rozwiania wentylacji chodzące bez zarzutu to wentylacja mechaniczna nawiewna ( do pokojów anemostat / kratka na górze ) , gdy jest zryczałtowany system ogrzewania i nawiewno wywiewna z odzyskiem gdy płacimy za faktycznie zużyte ciepło. Przy temacie wentylacja nie uznaje rozwiązań częściowych kompromisów!
Przepis o niełączeniu wentylacji grawitacyjnej z mechaniczną wywiewną jest zupełnie martwy, jeżeli nie nakazuje wentylacji mechanicznej nawiewnej! NIE SPOTKAŁEM LOKALU ( poza tymi co wentylację plus robiliśmy) GDZIE TE DWIE WENTYLACJE KONWEKCYJNA I MECHANICZNE WYWIEWNA NIE BYŁYBY ŁĄCZONE.
Co do kratek wywiewnych w każdym pomieszczeniu stoją jeszcze stare domy i można to sprawdzić, chyba, że przy odnawianiu zamurowano kratki w pokojach.
Ps. A pokój jest tylko 1 (jeden).
W Piastowie jest trzy bloki komunalne z kawalerkami gdzie pod sufitem w pokoju idzie 2 mb kanału fi 60mm z jednej strony jest kratka na elewacji ( taka z otworu jaki się robi w drzwiach od łazienki) z drugiej wentylator 30W nawiewny.