Przeanalizowałem...
Szanowny Panie skąd Pan to wykopał :
http://www.styropiany.pl/poradnik/porad ... y_zewn.pdf
Przecież to prehistoria budowlana czasy gdy nie było paroizolacji i gdy ocieplało się 5-10 cm styropianem, czasy gdy ogrzewanie nie miało automatyki, a wiec ściana stanowiła element stabilizujący temperaturę
Proszę zwrócić uwagę na :
Strona 2 temat 5 kryterium rozkładu ciśnienia pary wodne w przegrodzie rys, 6.1.2/5
Niech Pan teraz zwiększy grubość ocieplenia na ścianie drugiej ( z lewej) ( jest tam izolacji około 1/5 grubości muru czyli 5 do 7 cm ) przecież, Będzie Pan miał błoto nie styropian ! obie krzywe się przetną!!! Mało tego im grubsza izolacja tym większy problem!
Dlatego współcześnie obowiązuje Paroizolacja w ścianie od środka obowiązkowy jest od 10 lat test szczelności ( EN-PN 13829 ) .
Fizyka Budowli w temacie współczynnik przenikania ciepła - pole temperatury oraz gęstości strumienia ciepła są ustalone w czasie
Wie Pan co to znaczy?, że lambda materiałów nie może się zmieniać! a zawilgocenie materiałów nawet minimalne ( 4 %) może spowodować spadek oporu cieplnego o 50%.
Szanowny Panie w około roku 1990 gdy zaczęto dawać więcej izolacji niż 1/5 grubości muru, wprowadzono do budownictwa PAOIZOLACJE od wewnątrz. . Paroizolacja odcina albo ogranicza dyfuzję pary do poziomu nie mającego wpływu na lambdę materiałów przez nią chronionych.
Jeżeli teraz zgodnie ze sztuką, wiedzą i Fizyką Budowli zapewni Pan niezmienną w czasie lambdę materiałów użytych w ścianie to i wykres 4-ty z rysunku 6.1.2/5 nie będzie miał wilgoci w murze.
Bez sensu jest się powoływać na historyczne książki budowlane ! Jest XXI wiek! Skąd Pan to wygrzebał?