Mój brat u siebie zrobił zabudowę na podwójnym stelażu (krzyżowo), a na łączenia płyt przyklejał flizelinę. Nic mu nie pęka, ale to też nie ma kilkunastu lat, więc nie wiem co będzie po tym czasie. Natomiast ktoś mi jeszcze radził, że łączenia można akrylem pomalować i też nie będzie pękać. I jeszcze tu na grupie polecono mi kiedyś taśmę amerykańską na łączenia płyt. Też się zastanawiam, który sposób wybrać u siebie.
Najlepiej zerknij sobie na stronę firmy Siniat. Znajdziesz tutaj poradnik, jak się za to zabrać w sposób odpowiedni