Witam,każda firma ma strategie rozwojowe,czy inne,są takie że po kilku robotach następuje zmiana nazwy firmy oraz telefonów-firma działa dalej robiąc hektary dachów i zbierając kasę,potem znów zmiana,na gwarancje oraz usterki-nie ma czasu.Są inne rzetelne,które dobrą organizacją ,sprzętem,właściwymi ludźmi,potrafią za przyzwoitą cenę--dla obu stron ,wykonać usługę.Problem jednak w tym że inwestorzy w tym momencie mają problem oddzielić [ziarno od plew] kto zrobi zgodnie ze sztuką ,a kto weźmie pieniądze.Nie wiem ,jaki w tym momencie jest system nauki,kto dostaje papiery uprawniające do wykonywania zawodu,według mnie -tylko ten powinien je dostać ,kto przed właściwą komisją,wykona zadaną sztukę oraz posiada pewien zakres wiadomości .Myślę że sporo osób dostaje jakiś certyfikat po 3-4 dniach szkolenia,potem nawet nie wie jak wycenić swoją pracę.Dla mnie osobiście,pewnie jeszcze dla wielu,będzie to [żyła złota] poprawiać dachy spartaczone przez nie douczonych wykonawców.Roboty jest dużo,dlatego starczy dla nas wszystkich,pozdrawiam.