problem z ławami

Witam, w końcu zaczęła się moja budowa i coraz więcej mam pytań, problemów. Kilka dni temu wylano mi ławy pod bloczki betonowe 60x40 za zbrojone prętem fi 12 co 30 cm wiązane drutem 6. I do tego czasu niby wszystko ok. Ale dziś zauważyłem iż murarz znaczą murować bloczki zawsze myślałem iż mają być one murowane w osi ław lecz u mnie wygląda to zupełnie inaczej tzn. Odstęp od krawędzi zewnętrznych jest ok 5cm wiec z drugiej strony pozostaje mi 30 wiec w osi to nie jest. Moje pytanie jest takie czy to bardzo wielki błąd i co może się dziać z domem. Domek jest parterowy z poddaszem użytkowym. Kierownik budowy mówi bym się nie przejmował bo te ławy są jak pod budynek piętrowy. Czy to prawda, czy jest sposób na poprawienie tego??

TAK TO WYGLĄDA
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/53b ... 45722.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e6 ... d4fce.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d94 ... fa4c0.html

Witam,
... może być tak, że ten co kopał fundamenty zrobił je nie zgodnie z wytyczeniem fundamentów przez geodetę. Z rysunków wnioskuję iż fundamenty powinny być bardziej wysunięte. Wtedy bloczki byłyby murowane na środku. Łatwo to sprawdzić. Zobacz jakie wymiary ma budynek i odmierz go na fundamencie. Jak będzie się znajdował na styk tak jak prawdopodobnie w tym przypadku to już będziesz wiedział co jest grane.

Takie jest moje zdanie, lecz mogę się mylić.

ps. a co te fundamenty takie krzywe, nie szło ich prosto wykopać?

nie równe bo obrywała się ziemia po deszczach. Ale powiedz mi czy w ten sposób jak będą wymurowane bloczki to będzie miało negatywny wpływ na dalszy ciąg budowy tzn. pękanie ścian zawalenie itd..

pytanie jak była ułożona stal czy na środku czy na bokach, czy w tym miejscu jest sam beton itd... Trudno powiedzieć, nie chce Cię wprowadzać w błąd mówiąc że jest źle czy dobrze.
Jest tu kilku dobrych fachowców, którzy z pewnością odpowiedzieli by Tobie na to pytanie.
Może dobrze byłoby wykonać trzpienie, które połączył byś z wieńcem. Wtedy to wszystko by sie dość stabilnie trzymało.
Trzpień powinien łączyć fundament (ławę) z wieńcem.

Jeśli kierownik taki mądry to niech wpisze odstępstwo od projektu do dziennika budowy, jak coś się będzie złego działo to on będzie odpowiedzialny.
Negatywnych konsekwencji takiej małej "inwencji: może być kilka:
1. Powstał dość długi wspornik betonowy 30 cm który w wyniku działania odporu gruntu może się złamać lub ściąć, co grozi poważniejszą katastrofą.
2. Wprowadziło się duży mimośród obciążenia ławy, więc naprężenia pod ławą mogą być rozłożone bardzo nierównomiernie, pod ścianą grunt będzie bardzo obciążony (może nawet "przeciążony"), natomiast po drugiej stronie ławy prawie nic na nim nie będzie, więc ława może się przechylać przy osiadaniu i pojawią się pęknięcia.
3. Jeżeli ściana jest po stronie wewnętrznej ławy (większa odsadzka jest na zewnątrz budynku), to po nałożeniu się mimośrodu ze ściany i ze stropu może dojść nawet do oderwania ławy od gruntu, a dopuszczenie do tego jest karygodne i może grozić zawaleniem.

O tym czy fundament jest po domek piętrowy czy nie decyduje tak projektant a nie kierownik budowy, bo projektant ma wszystkie dane by to określić, a kierownik ma przypilnować by budynek został wykonany zgodnie ze sztuką i projektem, z małymi odstępstwami, a takie spore suwanie sobie ściany po ławie małym odstępstwem raczej nie jest.

rozumiem, że najlepiej jest nie zezwolić na murowanie bloczkiem. A co dalej jak naprawić ten fundament???

po prostu niech muruje na środku ławy. Prawdopodobnie będzie się to wiązało ze zmianą pomieszczeń od tej strony, jak również ( w zależności jaki to dach) zmianą konstrukcji dachu - rozmieszczenia belek. Musisz po prostu sprawdzić co sie bardziej będzie opłacało. Zwróciłbym również uwagę na zastosowaniu w tym wypadku trzpieni powiązanych jak opisywałem wcześniej. Być może to jakoś usztywni i powiąże cała konstrukcję.

Kolega który sie wcześniej wypowiadał ma 100% rację - budowa to nie przelewki to nie tylko pomurowanie od tak sobie. Wszystko musi mieć swoje granice i muszą to wbrew pozorom robić ludzie z głowa lub tacy, którzy mają chociaż trochę wiedzy, bo najwidoczniej Twój kierownik budowy jej nie ma.