Kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy trafiłem na tym
forum na posty pisane przez TB, sądziłęm że człowiek ten po prostu został gdzieś przez kogoś wprowadzony w błąd i nie wiedząc o tym, ośmiesza się. Starałem się więc, co każdy chyba przyzna, w miarę wyczerpująco wykazywać te błędy, by TB szybko je skorygował, bo ośmieszanie się sięgneło już zenitu i wszyscy nie tylko byli przeciw TB, ale dosłownie podejrzewano chorobę umysłową człowieka, który całą naukę i technikę w budownictwie ma za nic. Wyglądało to tak, że uczelnie kształcą idiotów a podręczniki są pisane przez niedouczonych lub zacofanych, co to przespali w hibernacji ostatnie 30 lat i dalej stosują archaiczne rozwiązania a jeden TB dostał olśnienia lub jest wybitnym specjalistą.
Nie ukrywam, znam się na fizyce budowli, bo to nie tylko moja wyuczona specjalizacja i wręcz konik zawodowy, ale też doświadczenia na ponad 1700 obiektach, gdzie nie tylko rozwiązuję problemy z fizyki budowli, ale często wykonuję pomiary i doświadczenia dla wzbogacenia swojej wiedzy. Nigdy jednak nie spotkałem osoby, która by w pień deklasowała zdobycze fizyki budowli i proponowała rozwiązania nie mające sensu - choć niby sens był wielokroć przez TB podkreślany.
Postanowiłem więc poznać bliżej Pana TB. Najpierw, bodajże w roku 2005, pocztą e-mail poprosiłem o przesłanie projektu murowanego domu a ocieplonego od środka, bo chciałem poznać to cudo, z którym dotąd się nie spotkałem. No i TB przesłał mi jeden tylko rysunek tj. rzut parteru. Włos mi się podniósł na głowie, bo rysunek ten dotyczył parterowego domu szkieletowego drewnianego, a nie murowanego. Stało się jasne, że TB nie odróżnia jednych od drugich.
Coś mi zaświtało w głowie, ale postanowiełm pogrzebać dalej. Poszperałem w necie na hasło TB. Wtedy kompletnie zdębiałem, bo się okazało, że TB występuje ze swoimi poglądami na wszystkich (dosłownie!) forach budowlanych - ciągle z tymi samymi tezami. Nie to jednak mnie zdziwiło, a ilość postów TB. Kiedy posumowałem tylko z kilku for, uzyskałem ponad kilkanaście tysięcy wpisów rocznie! Niechaj każdy sam to sprawdzi, że pierwsze posty TB zaczynają się już o godzinie 6 rano i nawet wcześniej, a ostatnie o 2 w nocy i później. Stało się jasne, że TB agituje do swoich rozwiązań i całymi dniami pisze na forach w tym celu.
Dla jasności, poszperałem po listach absolwentów uczelni technicznych w kraju, żeby poznać jaka to uczelnia tak silnie zdefornmowała u TB wiedzę o fizyce, a fizyce budowli w szczególności, bo to co pisze TB nie mieści się w żadnych kanonach fizyki. W żadnym wykazie absolwentów jednak TB nie spotkałem. Kiedy losowo poszperałem w postach na forach, oprócz tego, że powszechnie pukano TB w czoło, a TB nic z tego nie robił, to trafiem na kilka ciekawych - acz istotnych faktów. Otóż, TB sam przyznał się, że nie ukończył żadnej uczelni, a studiować zaczynał aż na trzech i z nich został wyrzucony. W innym miejscu trafiłem na relację z odprawy dla handlowców i przedstawicieli pewnej firmy produkującej systemy grzewcze elektryczne, gdzie wśród nich siedział właśnie TB. To już wyjaśniło wszystkie niemal moje wątpliwości. Niemal, bo do kompletu, sięgnąłem po wyniki moich analiz energetycznych, których wykonałem już grube setki. Nie trafiłem na przypadek domu mieszkalnego, by ogrzewanie elektryczne było ekonomicznie uzasadnione, bowiem mimo rzeczywiście najniższych kosztów inwestycyjnych takich ogrzewań, występowały niestety najwyższe koszty eksploatacyjne. Podobnie jest z c.w.u. (o czym wykazuję wyżej na początku tego wątku).
Musiałem zweryfikować swoje sądy o TB. Pisanie Pana TB jest oparte na tzw. chłopskim rozumie a argumenty dopasowuje do swojego biznesowego działania, i:
- namawia na ocieplenia od środka (pewnie nie ma rusztowań albo nie chcę się wydać kasy na nie, a i przewóz rusztowań kosztuje), które taniej i prościej wykonać stojąc na podłodze,
- namawia na kupno ogrzewań elektrycznych, bo jest przedstawicielem handlowym producenta tychże i wciska klientom grzejniki elektryczne i do nich sterowanie - jako najtańsze rozwiązania "precyzyjnie" regulujące temperaturę, jakoby taka była celowa.
Pan TB używa podchwytliwych argumentów niby energooszczędności i domów o super niskich zużyciach energii, że niby wykonuje w nich pomiary sprawdzające i jakieś badania itp. itd. Jednakże, nie otrzymałem od TB ani jednego protokołu z pomiarów, ani adresu domu z takimi rewelacyjnie niskimi zużyciami energii, co ciągle podaje (30 a ostatnio nawet 15 kWh/m2rok). Nie otrzymuję od TB tych danych, bo bym zdemaskował kłamstwo. Z wynikami obliczeń nie da się polemizować. Wiem co piszę, bo wiem jak ciężko jest zejść do zużycia nawet 70 kWh/m2rok, gdzie nie samą izolacją a zastosowaniem pompy ciepła z wentylacją i rekuperacją się dochodzi. Jednakże, takie systemy często nie są opłacalne, bo mimo niskich kosztów eksploatacji, pakujemy się w niezwykle długie okresy zwrotu nakładów, co wynika z wysokich kosztów inwestycyjnych.
Podaję przecież zawsze, że
podstawą do wyboru rodzaju i grubości termoizolacji a także systemów grzewczo-wentylacyjnych, powinna być rzetelnie sporządzona analiza energetyczna wskazująca na rozwiązania o możliwie najniższych kosztach eksploatacji, ale też możliwie najniższych kosztach budowy.
Kiedy już obliczy się
ekonomicznie uzasadnione wartości wsp. przenikania ciepła U poszczególnych przegród, obowiązkowo należy wykonać
analizę cieplno-wilgotnościową przegród, by wyeliminować w nich kondensację pary wodnej. Z nich wychodzą rozwiązania zapewniające poprawność.
Temu wszystkiemu jednak przeciwny jest TB. Dlaczego? Dlatego, że wyniki obliczeń deklasują wszelkie tezy i rozwiązania TB nie poparte obliczeniami czy badaniami! Broniąc swojego interesu, TB nie waha się krytyki uczelni i ich programów, a przyparty do muru, powołuje się na niby poparcie autorytetów oraz projektantów stosujących rozwiązania TB. Wiem, że to kłamstwo, bo nie jest możliwe, by ktokolwiek mający pojęcie o fizyce budowli, mógł poprzeć Nikifora budownictwa piszącego brednie z zakresu fizyki budowli. Zwróciłem się więc do dwóch takich osób i oczywiście zaprzeczyli (dane mogę ujawnic). Zwróciłem się też do powoływanej przez TB pracowni architektonicznej w W-wie (dane mogę ujawnić) - także zaprzeczyli i zaznaczyli, że tylko w jednym budynku zmieniono pierwotny projekt z ociepleniem zewnętrznym na wewnętrzne, ale na usilną prośbę inwestora, który okazał się być znajomym TB.
Ten post jest odpowiedzią na zapytania TB kierowane do mnie na różnych forach: co jest powodem, że tak bardzo interesuję się TB i tak często zabieram głos krytykując TB, co miałoby jakoby nadawać splendoru działalności TB.
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
P.S. Nie przeszkadza mi działalność biznesowa TB - nawet mnie nie interesuje. Może budować co chce, gdzie chce i jak chce. Niechaj tylko nie wciska społecznościom na forach kitu sprzecznego z fizyką budowli.