Ten twój dach to łatwizna i ciekawe doznania przy pracy hehe
Jeżeli trescią twego postu sa takie słowa to nie trzeba byc szerlockiem aby okreslic ciebie mianem świerzaka.
Ja swoim kolegą jeżdzę nieraz pomagać składać dachy. Powycinam im gradowe, koszowe, przejdę z nerwicą przez gąszcz murłat przez nich pozakładanych z różnicami, walczę z brakiem poziomu na mułatach po to aby łyknąć 10 zł za metr. Tak po prawdzie to oni robią za murzynów do podawania, bo niby jako tako się znają, ale jak co do czego to
przecież ty się znasz.
Pomógę każdemu, ale na budowie, a taki dach to musisz umieć sam poskładać kolego skoro się za niego bierzesz,
Dobrej zabawy.