Jeśli filigrany są położone niechlujnie to może to oznaczać że niechlujnie było również wykonane łączenie płyt. Konsekwencją tego może być klawiszowanie płyt i jakkolwiek by się łączeń nie zaszpachlowało to i tak popęka, lub nawet poleci, bo na złączu płyty będą się niezależnie uginać.
Można najpierw spróbować poszpachlować, jak będzie pękać na łączeniach i odpadać, to zostaje w sumie tylko sufit podwieszany i to z umiejętnie ułożonym stelażem.
Szkoda że deweloper tak zmarnował jedną z zalet filigranów...