Ale w porównaniu do grzybów opisanych na forum, ten mieszkał sobie na ścianie nawet przy starych, bardzo nieszczelnych oknach. Okna zostały wymienione na nowe, plastykowe. Wentylacja jest sprawna, mieszkanie wietrzone kilka razy dziennie, grzyb usuwany mechanicznie i chemicznie kilka razy do roku.
W najbliższym czasie planuję kupić jakieś pochłaniacze wilgoci, ale to jest tylko rozwiązanie przejściowe. Jest to mieszkanie spółdzielcze, ale spółdzielni podobno nie stać na ocieplenie bloku (chociaż do ocieplenia jest tylko ok 2900m^2).
W związku z tym proszę o jakieś porady prawne, dotyczące np. wyłączenia mieszkania z eksploatacji z powodu zagrzybienia, itp.
Oto kilka fotek, jeszcze za starych okien:
Ot taki prosty sposob na pozbycie sie pasozyta, moze rozwiazanie jest banalne ale skuteczne. Pozdro.