Witam.
Mój problem:
- są położone kable od elektryki
- remontuję mieszkanie na podaszu i tam kable robil wczesniejszy wlasciciel
- wiszą one pod dachem w niektorych miejscach są schowane wprofilach aluminiowych do stawiania ścianek z gipsu w innych wystają wprost z otynkowanej ściany a jeszcze w innym miejscu jest jakby tzw rozdzielnia na cala góre.
Problem polega na tym, że te kable te sa 3 żyłowe a każda żyła ma średnice3mm(bardzo grube)
Jest ich tam chyba z 10 w jednym miejscu i są połączone ze soba na tzw haczyk. Czyli najzwyklejsza prowizorka.
Chciałbym coś z nimi zrobić ale nie wiem do końca co moge. Narazie w celach bezpieczenstwa owinąłem złaczenia tasma izolacyjną, ale chcialbym je gdzie s schowac. np w puszcze. Mam taka prostokatna 200x100mm ale w niej sie wszystkie nie mieszcza. a poza tym laczenie kabli na izolacje nie jest sposobem docelowym.
Prosze pomozcie