Na pewno nie inwestowałbym w żadne krany z czujnikami itp., najlepiej klasyczne z uchwytem do regulacji ciśnienia i temperatury wody. W celach oszczędnościowych można zastosować na końcu perlator.
Faktycznie pomysł może i fajny, ale mało ekonomiczny, chociażby ze względu na wspomniane już wyżej rozmiary domu/mieszkania. Dodatkowo ceny tego typu ceramiki też pewnie nie są małe. Mi się średnio podoba.
Co prawda nie znam odpowiedzi na pytanie, ale sam fakt, że nawet producent nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na takie pytanie, nie świadczy dobrze o tej firmie...
W bardzo podobny sposób mam obecnie połączony blat/stół po remoncie. Użytkuję to od dwóch miesięcy i sprawdza się całkiem praktycznie. Dodam, że mam trochę mniejszą kuchnię od Twojej.
Sosna też się sprawdzi, grunt, żeby sztachety były zaimpregnowane ciśnieniowowo, wtedy na dzień dobry masz 3/4 lata spokoju. Później wystarczy konserwować co sezon dwa. Wiem, bo sam na działce mam właśnie sztachety sosnowe.
Również, radziłbym omijać Polar, nawet sprzedawcy mi to odradzali. Teraz główne marki wśród lodówek to Bosh, Samsung, LG, Vestfrost. Tego sprzedaje się najwięcej a i użytkownicy pozytynie się wypowiadają na ich temat.
Domowymi sposobami - woda z mieloną kredą lub z octem do czyszczenia białych fug, natomiast do kolorowych proszek do pieczenia i delikatna gabka (lekko wilgotna). Natomiast najlepsze efekty to jak pisano wyżej, gorąca para pod ciśnieniem.
Sam mam mini blaszak na ogrodzie (2x3m) ocieplony tylko styropianem (nie pamiętam teraz jaka grubość). Trzymam tam narzędzia ogrodowe, klucze itp. Póki co od dobrych paru lat nic się nie dzieje z nimi. Wiec myślę, że i w Twoim przypadku takie rozwiązanie się sprawdzi.
faktycznie, rozwiązania ciekawe (szczególnie ekologiczne głośniki), ale taki styl będzie pasował do mocno alternatywnych wnętrz, w zwykłym domu, raczej nie znajdzie zastosowania.