Dlatego nie ma co kupować tanich laminatów, tylko cos porządniejszego - balterio, pergo, ewentualnie quick step. Wtedy nie ma kłopotów z rysami, wystarczy płyn nabłyszczający i kłopot z głowy.

A widziałas wenge afrykańskie balterio? Ja ostatnio na nie choruję

A na to 100% drewna składa się 50% impregnatów i utwardzaczy Nie ma teraz nic naturalnego w budownictwie, dzięki temu może starczyć na dłuzej. A laminaty sa zwyczajnie bardziej odporne na zarysowania i łatwe w wymianie.

Płytki to jeden z najtrwalszych materiałów, takze raczej nie ma szans na wytarcie. Podobnie jest z balterio.

Ja też optuję jednak za wylewką zanim weźmiesz się za resztę.

Jeśli chodzi o wygłuszenie, to mardom ma teraz promocję na podkłady, min wygłuszające, więc mozna się załapać.

Teściom wszyscy budowlańcy odradzali deski na ogrzewanie podłogowe, bo izolują, takze to chyba powszechna opinia jest. NAtomiast do mieszkania moim zdaniem sie ono nie opłaca i o to chodziło w kwestii niesłyszenia.

Mnie się podobają takie łazienki na wzór XIX wieku, ze wanna stoi na środku bez obudowy, lustro w wielkiej ramie niby złotej, sztukateria na suficie i takie tam

Jeśli chodzi o laminowane, to po pierwsze są super trwałe, a po drugie ich wymiana trwa dosłownie parę godzin, więc nie wiem, o czym tu mowa.

A jakie oświetlenie preferujecie w kuchni? Mnie się taki plafon podoba: http://www.mardom-sp.pl/produktopis/4/121/496/ ale nie wiem, czy to nie za mało.

Jeśli to z pianki, to raczej pryskanie niegroźne, wystarczy przemyć szmatką wilgotną i zejdzie.

Podłoga wenge to na bank Piękna jest.

A jaką masz w tej aranżacji podłogę, wenge afrykańskie? Bardzo ładna jest, ale ciemne się ponoć bardziej kurzą niż jasne.

Ja bym zaszalała i wybrała zupełnie jasną - porcelain white z tej kolekcji.

Ja też mam w całym domu balterio, nie uznaję dywanów i wykładzin, nie każę nikomu zdejmować butów w przedpokoju i nie mam zużytej podłogi. Wystarczy raz zainwestować i się zwróci.