Wydaje mi się, że takie rozwiązanie sprawdza się głównie na dużych powierzchniach, kiedy faktycznie trzeba by przenosić odkurzacz ,,na długich trasach". W małym mieszkaniu chyba bym się na to nie zdecydował
Sam się zastanawiam nad zakupem sejfu, ale chodzi bardziej o przechowywanie biżuterii. Mamy jej sporo po różnych członkach rodziny, tak wyszło... Zwrócę uwagę na ten atest antywłamaniowy, nie wiedziałem o takim wcześniej.
Przypuszczam, że wyłącznie męska kuchnia byłaby dość oszczędna No, może z wyjątkiem urządzeń przyspieszających przyrządzanie posiłków - ja np. uwielbiam korzystać z blendera i parowaru
Ja sobie nie wyobrażam kuchni bez blendera - bardzo to ułatwia życie. Można szybko zmiksować zupę, zrobić błyskawicznie koktajl na śniadanie. Zawsze stosowałem te ręczne, ale te w formie robota kuchennego też wypróbuję zapewne
Mnie osobiście schody kręcone się osobiście nie podobają, a dodatkowo wchodzenie po nich wydaje mi się trudniejsze, wymagające większej uwagi. No i nie wyobrażam sobie wnoszenia mebli po takich schodach...
Ja chyba po przeprowadzce do nowego mieszkania zdecyduję się na kabinę z nieprzezroczystego, np. matowionego szkła. Jest to o tyle wygodne, że jeden z domowników może brać prysznic, a ktoś inny w tym czasie myć zęby czy się szykować