Darujcie Panowie, że się wtrącę, ale chyba źle trafiłem. Nie dysponuję niestety ani wiedzą, ani doświadczeniem, aby wnikać w tak fachowe dysputy, nie buduję też domu pasywnego, żeby dmuchać go potem, jak balon z gumy, i sprawdzać czy jest w 100% szczelny. Wprost przeciwnie, dom wietrzę często i gęst...