No właśnie ja też mam problem, gdzie jest złoty środek między minimalizmem, a brakiem pustki. Z jednej strony chce się mieć jednak trochę mebli, żeby móc tam poupychać przeróżne rzeczy, ale z drugiej mam czasem ochotę wziąć wszystkie meble i wywalić je, bo odbierają mi przestrzeń, w której czuję się...