Piszę o bardzo nietypowej sytuacji. Zleciłem budowę przyłącza lokalnej firmie. Wszystkie papiery ogarnięte. Wg warunków przyłączenia powinienem się wciąć w "istniejącą" studzienkę na przeciwko działki. Przyszedł dzień wykonania przyłącza. Firma przekopała kilkanaście metrów drogi a studzie...