pęknięcia na łączeniach płyt k-g

Witam serdecznie.
Jeśli moge to też sie troszkę wypowiem gdyż ja zupełnie niewiem dlaczego pęka?
Opowiem może jakie ja prace wykonałem być może źle ale jest dobrze.
Teżj esli moge wypowiem sie na temat materiałów a zwłąszcza masy szpachlowej z włóknem.

Niewiem czy winą pękania jest wentylacja ale uważam, że nie. Klika dobrych lat temu jeszcze za czasów gdy mój ojciec mieszkał na tym mieszkaniu, założył sobie panele palstikowe na ściany, wtedy to było modne.Ja zaś kiedy robiłem remont mieszkania zerwałem panele po to aby wrównac sciany płytami g/k. Panele były montowane na łaty drewniane o grubosci ok 2 cm.Nie zrywałem tych łat, podokładałem tylkotam gdzie trzeba było i na to montowałem płyty. Spoiny przykryłem siatką i gładzią szpachlową Gipsara zaszpachlowałem, następnie całosc przeszpachlowałem dwa razy. W tym pomieszczeniu niemam nawet dobrej wentylacji ,kiedy sie gotuje to na wszystkim osadza sie para i potem sie to skrapla. Na tych ścianach niema dotąd żadnego pękniecia i dlaczego???
To jest jedna praca.

Druga sprawa to podwieszany sufit.
W jednym pokoju zamontowałem stelaż z profili metalowych ,po przykreceniu płyt nałożyłem siatke i zaszpachlowałem Gipsarem. POjawiły sie tam ale nie wszedzie pęknięcia.

W drugim pokoju ze względu na oszczędnosc a pod ręką miałem sporo desek, zrobiłem konstrukcję drewnianą na deskach o grubości ok 2cm zawieszonych na esach.
Nałożyłem siatke i zaszpachlowałem tylko łączenia.
I w tym przypadku niema ani jednego pęknięcia, czego nie rozumiem gdyż drewno pracuje i powinno coś sie dziać.

Teraz sprawa tych szpachli z włóknem. Niewiem moge sie mylic i bardzo prosze o poprawienie mnie. Ogólnie to powstał problem peknięc.Nie wiadomo dokładnie zjakich przyczyn. Ja osobiście uważam ze któs tu cos spieprzył w tej technologi, że nie do końca jest udana gdyż prosże sie zastanowic od kiedy istnieje ten system a od kiedy wprowadzili rzekomo profesjonalna mase szpachlową która nalezy stosowac?
Z tego co mi wiadomo i co doswiadczyłem to od początku tej technologi nie było na rynku żadnych mas szpachlowych z włóknem. Nawet najlepsze poradniki np larouse z 2003 nic nie mówi o stosowaniu tych mas,gazeta Majster gdzie sa też rózne porady i tu również nie wszędzie jest mowa i masach z włóknem . Tak sie nad tym zastanawiałem czy poprostu firmy widzac ten problem specjalnie wprowadziły róznego rodzaju masy z włóknem aby spróbowac uratować ten system bądź jest to w pewnym sensie nagonka, sposob na zarobienie duzych pieniedzy bo wiedza że jest problem i każdy majster, firma będzie doradzałą klientowi ten jakże profesjonalny materiał aby uniknąc nieprzyjemnych scysji z nim.

Mamy równiez kilka materiałów do zabezpieczania spoin. Jest taśma z włókna, taśma papierowa i tzw fizelina.
I co tu stosować? Które z tych zabezpieczen jest najlepsze???

To wszystko, przepraszma , że sie rozpisałem i jesli popełniłem jakiś błąd mówieniu o tej technice to przyjmę uwagi.
Pozdrawiam

Witam.

Przede wszystkim masa z włóknem szklanym czy też inne na łączenia płyt może być stosowana samodzielnie (bez taśmy) tylko na ORYGINALNIE FAZOWANE krawędzie! Co do wentylacji na rozwiązanie problemu to chyba rzeczywiście za szybko postawiona diagnoza. Może być to istotna sprawa w pomieszczeniach narażonych na wilgoć. Prędzej szukałbym winy w mokrym (wilgotnym) drewnie, które wysychając przenosi naprężenia na stelaż. Jednak mimo wszystko stawiam na błąd w montażu.

Masy z włóknami były już dawno tylko prawie nikt ich nie stosował (cena). Fizelina była zanim wprowadzono jakieś siatki. Teraz profesjonalne wykonanie to fizelina. Pozdrawiam.

Skrocony Przepis na Zabudowe G-K:

VARIO + Flizelina + Know-how

-------
Dowiedz się więcej

Planujesz remont - odwiedz nas koniecznie