Problem z przyłączem energetycznym

Szanowni,
mam działkę budowlaną, podpisałam z energetyką umowę na przyłącze, wpłaciłam I ratę, kiedy okazało się, że jest wymagana zgoda sąsiada, który jest współwłaścicielem drogi dojazdowej. Problem w tym, że sąsiad nie wyraża zgody na przekopanie przedmiotowej drogi (konflikt pokoleń), energetyka twierdzi, że innej możliwości nie ma. Otrzymałam aneks do umowy, który wydłużył okres wykonania przyłącza na kolejne 30 miesięcy.
Niestety mija właśnie dwa lata i nic się nie zmieniło. Obiecali mi, że wystąpią na drogę administracyjno-sądową, ale do tej pory tego nie zrobili..i pewnie już nie zrobią.
Nie mam bladego pojęcia, do kogo zwrócić się o pomoc w tej nieco dziwnej sprawie. We wrześniu upłynie termin aneksu i pewnie energetyka podziękuje mi za współprace.
Bardzo proszę o radę, co w takiej sytuacji mam zrobić? (Wszelkie rozmowy z sąsiadem nie wchodzi w grę)
Pozdrawiam
Madzia

Madzia,no cóż Ci doradzić trzeba się przeprosić z sąsiadem wziąć flaszkę i sprawę
kulturalnie dogadać.Bez zgody sąsiada przeprowadzenie wspomnianego
przyłącza będzie bardzo trudne kosztowne a czasem wręcz niemożliwe.Tak się
składa że jest wymagana zgoda właścicieli działek przez które przebiegać będzie
projektowane przyłącze,i od tego ZAWSZE trzeba zacząć.Lepiej mieć obok
sąsiada przyjaznego bo w trakcie dalszej inwestycji może to się przydać.

Wielkie dzięki za radę:) Tylko cóż...druga strona jest jak "skała":(((
Myślałam, że umowę podpisywałam z energetyką a nie z sąsiadem. Przyłącze jest własnością energetyki...prawda? Czy mam jakieś prawa jako klient?
Madzia

Na budowę potrzebna jest zgoda właściciela działki, moze jest inna droga na poprowadzenie tego przyłacza? Czasami warto popytać innych i wówczas mozna zmienić warunki przyłączennia 9jeżeli jest to konieczne). Ale bez zgody właścicieli gruntu niczego nie zbudujemy na ich działce.

Niestety nie...
Wiem, że konieczna jest zgoda współwłaściciela drogi, tylko, dlaczego ZE obarcza mnie...Skoro sami dysponują środkami prawnymi, które umożliwiają załatwienie tej sprawy. Ja nie mam wpływu na upartego sąsiada.
Dziękuje za wszelkie rady i pozdrawiam
Madzia

wiem że to stary post...ale czy nie łatwiej wykonać przecisk pod ulicą/drogą....i masz już załatwione!


jak się uda to chcę tą flachę...!