Witam serdecznie.
Pisze do was z prośbą o wskazówki, zanim jednak problem opiszę to powiem jak wygląda rzut lokalu
Jest to dom jednorodzinny dwulokalowy, parter piętro i poddasze, ściana dzieląca lokale to silikat 24 cm, klasa gęstości chyba 1600. Pozostałe ściany są zbudowane z betonu komórkowego. Zamysł dewelopera to to żeby ściana dzieląca była dobra akustycznie a reszta z BK żeby było ciepło.
Strop wspólny.
Problem jest związany z łazienką sąsiada na piętrze. Wzdłuż wspólnej ściany lecą dwa pokoje a na środku między nimi jest łazienka, za scianą łazienka sąsiada,
Gdy sąsiad korzysta z łazienki to dźwięk lanej wody niesie się ścianami i słyszę te dźwięki nawet w biurze, które nie przylega do ściany sąsiada. Słyszę gdy spuszcza wodę, mocno kaszlnie, szura piętami po wannie itd. I jest to mocno irytujące. Ten dźwięk niesie się ścianami albo stropem, na pewno nie powietrzem bo generalnie dźwięki powietrzne są dosyć dobrze tłumione.
Czy da się temu zaradzić jakoś domowymi sposobami ? Jakieś lifehacki ?
Problem pogłębiać może to że sąsiad ma schody z płyt kamiennych a nie z drewna, ma dużo płytek ceramicznych na podłogach, podłogę drewnianą ma tylko w pokojach na piętrze i na poddaszu.
Znaczenie może mieć też to że ja nie mam jeszcze podłogi zrobionej na poddaszu, jest sama wylewka. Może dlatego to się tak niesie ? Tylko że to jest nad poziomem w którym problem się pojawia.
U mnie też mało rzeczy wisi na ścianach, jest spore echo na piętrze.
I druga sprawa. Róg każdego z pokoi przylega do łazienki sąsiada. Za rogiem jednego z nich jest wanna w łazience sąsiada. Pokój jest prawie pusty.
Czy jeżeli w róg ten ściany wsadzę szafę za pomocą której docisnę korek akustyczny to uda się wyciszyć ten róg ? Spałem w rogu tej ściany i słychać jak cholera jak się sąsiad myje, nie chcę mówić jak to działa na wyobraźnię
Będę wdzięczny za porady, niestety nie chce już niczego demolować i szukam jakichkolwiek rozwiązań które częściowo poradzą Sobie z problemem.