Pomocy! Uciazliwe wibracje w mieszkaniu

Kupilismy w 2018 roku nowe mieszkanie. Jakis miesiąc temu wystapil problem, a mianowicie zaczely wystepowac wibracje i buczenie. Najbardziej odczuwalne w pokoju dziecka. Okazalo sie, ze procz mnie to samo bylo slychac i czuc u 6 innych sasiadow z mojej klatki. Byl miesiac spokoju i wibracje sa na nowo, znowu najbardziej odczuwalne w pokoju dziecka. Wylaczylismy glowny wylacznik pradu w naszym mieszkaniu, aby sprawdzic czy to nie jakieś urzadzenie u nas w mieszkaniu i nie jest to zadne urzadzenie u nas. Kiedy nachylam sie nad podloga slychac bardziej wiec mniemam, ze zrodlo jest na dole, wibracje nie sa przez caly czas tylko z krotkimi przerwami. Jakby jakies urzadzenie chodzilo, wylaczalo sie i tak w kolko. Wibracje czuc nawet jak lezy sie w lozku, jest to nie do wytrzymania. Administracja umywa rece, bo oni nie wiedza skad moze byc zrodlo. W budynku znajduja sie tez lokale uslugowe, ale nie mieszkam nad nimi. Prosze pomozcie jak to zlokalizowac, dlaczego tak sie dzieje skoro wczesniej byl spokoj? I co moze byc przyczyna tych wibracji? Konserwatorzy sprawdzali wentylatory i winde i wykluczyli to jako powod wibracji, wezel cieplny znajduje sie w drugiej klatce.