Witam,
drewno na więźbę i na deskowanie było 'podobno' zaimpregnowane środkiem przeciwko grzybom i ogniowi. I dodatko ten preparat miał być nie na na bazie soli - to mówił sprzedawca drewna.
Drewno dojechało na budowę mokre i doatkowo w trakcie układania dachu i deskowania trochę zmokło (deszcz/śnieg) (połowa grudnia 2005)
W dolnej części więźby deski/krokwie ładnie wysychają, lecz ostatnio kierownik Budowy zauważył białe ślady w górnej (wyższej) części dachu.
Od razu odsłoniłem na 50% zafoliowane okna (były wcześniej odkryte na 25%) by zrobić większy przeciąg szybciej suszy deski/krokwie.
Zastanawiam się jak mogę się jeszcze ustrzec grzyba/pleśni na deskach ???
Jeśli nanieść/popsikać jakimś impregrantem/chemią i to jaką?
Jakie są wymagane warunki psikania (temp > 5C) itp?
Pozdrawiam,
i czekam na Wasze sugestie.