Nie wiem jaki masz cel wychwalając tak tą firmę ,ale powiem jedno jeśli jeszcze nie przekonałeś sie na własnej skórze o tym jakie "cudowne" sa
rynnyfirmy Kanion to mozesz takie bzdury pisać!No chyba ,że jesteś jakoś związany z tą fimą-to zrozumiałe wynoszenie na piedestał. Ja kupiłam rynny tej firmy i teraz mam same problemy.Po 2 latach od montażu,
rynny zaczęły sie odbarwiać-traciły swój kolor i tak z roku na rok były co raz jaśniejsze.zgłosiłam reklamację,zarówno do firmy ktora mi je sprzedała jak i do samego Wavinu. Po jakimś dłuższym czasie i kolejnych prośbach pojawił sie przedstawiciel.oczywiście nic nie zrobił prócz śpiewania hymnów pochwalnych na temat cudownosci firmy w której pracuje.Kazał zrobić zdjęcia i dostarczyć do wavin-u.Tak też zrobiłam i na tym sprawa sie zakończyła.Z uwagi na liczne problemy, które akurat miałam w tamtym czasie "odpuściłam" sobie sprawę reklamacji,licząć ze kwestia sama się wyjaśni.NIC BARDZIEJ MYLNEGO!!!!Nikt z Wavinu nie raczył zająć się tą sprawą,dopiero moja interwencja po roku od pierwsze zgłoszenia skutkowała wysłaniem do mnie kolejnego przedstawiciela.Przedstawiciel obdarował mnie świstkiem "zgłoszenie reklamacji jakościowej",poprosił o wykonanie jego aparatem kilku zbliżeń rynien (wiązało się to z wyjsciem na drabinę ,no bo przecież trzeba zrobić z bliska zeby było dokładnie widać).przedstawiciel pojechał ,ja wypełniłam formularz,przesłałam do Wavin-u i dalej zapanował cisza.Czasem tylko zadzonił pan odpowiedzialny za reklamacje z bzdurnymi tłumaczeniami dlaczego tak to długo trwa i kolejnymi prośbami, np.proszę o przefaksowanie faktur zakupu-gdzie przy wczesniejszej rozmowie sam mowił ze ich przedstawiciel weźmie sobie faktury z firmy, w której kupiłam
rynny; jak poszedł fax z fakturami to zadzonił ze niestety nieczytelny ten fax, to moze zebym pocztą przesłała itd itp.Te wszystkie zagrywki z ich strony to nic innego jak tylko granie na czas. Wyczerpał się moj limit tolerancji na niekompetencje i przesłałam im pismo przedsądowe. Pomogło-odpowiedź przyszła bardzo szybko, ale czegoś tak bzdurnego to nie widziałam mimo ,że na co dzień stykam się z różnymi pismami.reklamacja nie obejmuje utraty koloru-czyli nie należy mi się nic z ich strony,ale z uwagi na długi okres oczekiwania dostarczą mi rynny pod wskazany adres.Warto by było w całości przedstawić to pismo ,ale szkoda czasu na to.Zapomniałam dodać że przy zakupie nie dostałam karty gwarancyjnej, tylko sprzedawca wychwalał firme Kanion-mowił ze skoro firma daje 10 lat gwarancji, to juz od razu widać ze firma godna zaufania,bo nikt by nie udzielał tak długiej gwarancji wiedząć ze wyrób po roku lub trzech latach zmieni swój pierwotny wygląd.Dodam też że dziwnym zbiegiem okoliczności firma wycofała kolor który akurat ja kupiłam.żeby było śmiesznie to przez te 2 lata nikt nie powiedział ,że reklamacja nie zostanie uznana z uwagi na to ,że odbarwienia nie są jest przesłanka do pozytywnego załatwienia sprawy,dopiero po piśmie przedsądowym przyszło im to do głowy.Dziwne to wszystko!!!! Radzę więc dobrze przemyśleć sprawę zakupu, a co najważniejsze najpierw poczytać kiedy firma uznaje gwarancje i co wyłacza odpowiedzialność fimy.Ja już wyleczyłam się z wszystkiego co wiąze sie z Wavinem.