Witam, jestem po wstępnym odbiorze domu od dewelopera. Dom w zabudowie bliźniaczej, stan deweloperski. Dom odbierałem wraz ze znajomym, który się zna ciut więcej niż ja. Oprócz kilkunastu uwag typu brak pionu, kątów itp. wyszły dwie dość duże uwagi, o które chciałbym się poradzić, bo Panowie "deweloperzy" dość mocno się bronią, że wszystko jest ok.
Po 1. Komin wentylacyjny został osadzony od płyty na piętrze, jednak nie osadzono go bezpośrednio na płycie, a na płytach szolunkowych co w rezultacie powoduje, że trzymany jest tylko "z boku" przez płytę. Wygląda to jak na obrazku poniżej. Co można w tym momencie z tym zrobić. Gość mi mówi, że nie ma żadnych norm odnośnie osadowienia komina, że zawsze tak robią, że mogą mi pociągnąć go do samego dołu, ale w dolnej łazience jak widać na zdjęciu jest grzejnik, co by powodowało, że grzejnik grzałby komin. Czy są jakieś normy odnośnie podłoże i wymaganego przenoszenia ciężarów, aby można posadzić komin? Im bardziej skomplikowane tym lepiej, ja nie muszę tego rozumieć. Jak można to teraz w miarę sensownie i bezpiecznie, bez ciągnięcia do dołu komina, zabezpieczyć? Jakieś kątowniki od spodu przywiercić do płyty?
https://zapodaj.net/471373014b589.jpg.html
Po 2. Źle została założona hydroizolacja balkonów z przodu i tyłu, co daje efekt jak na zdjęciach:
https://zapodaj.net/d51ca3516cf36.jpg.html
https://zapodaj.net/632b333aab566.jpg.html
https://zapodaj.net/80c7a89a71630.jpg.html
https://zapodaj.net/fd89008285906.jpg.html
Panowie mi tłumaczą, że balkon został zaizolowany, ale dopóki nie położę płytek to tak to musi wyglądać bo przecieka przy samej ścianie pod drzwiami balkonowymi na górze. I że może mi to sylikonem zabezpieczyć pod drzwiami. Na moje oko wygląda, że nie położyli jakiegoś konkretnego materiały do hydroizolacji, tylko zwykłą folię. Czy w moim geście jest przed położeniem płytek kłaść jeszcze jakieś zabezpieczenie typu papa? Czy płytki wogóle można nazwać hydroizolacją? Czy powinien to ździerać do płyty i kłaść od nowa?
Dziękuję z góry za odpowiedź i wyrozumiałość za "fachowy" język
M.