RED PARK w Poznaniu na Dębcu OSTRZEGAM!

Ostrzegam chętnych do zakupu mieszkań w Poznaniu na Dębcu na osiedlu Red Park budowanym przez Dewelopera RED Real Estate Development Rhapsody Sp. z. o.o. Sp. k.
Budynek I etapu posiada poważne wady budowlane, woda zalega na tarasach na szczycie budynku skąd drąży izolację, kilka mieszkań jest zalewanych wodą opadową, w lokalach utrzymuje się stojąca woda w ścianach powodująca wykwity na ścianach wewnętrznych i zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Natomiast mimo terminowych zgłoszeń gwarancyjnych naprawy od dewelopera nie da się wyegzekwować - w przypadku mojego mieszkania - już od blisko 2 lat.
Deweloper oficjalnie nie odcina się od odpowiedzialności za wady, ale prowadzi prace naprawcze rzadko i do tego są to prace powierzchowne, zachowawcze, dotąd nie przynoszące żadnych najmniejszych nawet efektów. Dodatkowo prowadzi korespondencję wybiórczą, nie odpowiada na większość pism. W korespondencji nigdy nie spotkałam się z wyrażeniem skruchy czy zakłopotania, że musimy mieszkać w takich warunkach, wręcz przeciwnie - sporo jest arogancji, np. sugestii, żebym nie zadawała pytań o technologię napraw bo nie mam kwalifikacji.
Ponadto deweloper przy sprzedaży mieszkań narzuca zaprzyjaźnionego zarządcę nieruchomości, z którym nie idzie nic załatwić i również nie pomaga w dochodzeniu roszczeń.
Zakup mieszkania w Red Parku uważam za swój życiowy błąd. Ze względu na wady budowlane oraz brak satysfakcjonującej współpracy po zakupie mieszkania szczerze ostrzegam przed tym deweloperem.
Kontakt do mnie red.park@wp.pl.., mogę bardziej szczegółowo opisać sytuację osobom zainteresowanym.

bo to pierwszy i ostatni developer który buduje tanio i szybko, ale co zrobić skoro się zapłaciło za mieszkanie z góry i odebrało klucze ? developer się zwinie i szukaj wiatru w polu będzie

czy naprawi błędy tego nikt nie wie, sprawa sądowa potrwa kilka lat a mieszkać nie będzie gdzie, jedynym rozwiązaniem jest brak wypłaty ostatniej transzy developerowi

sprawa nie musi się oprzeć o drogę sądową a odszkodowanie może być wypłacone w ciągu 3 miesięcy, ale trzeba znać sposoby na to

Witam serdecznie,

Trafiłam na to forum z 3 lata temu zastanawiając się nad zakupem mieszkania od dewelopera RED estate. Wtedy powiedziałam sobie, że pewnie jakaś sfrustrowana baba przesadza. Że niemożliwe, żeby na wolnym rynku tak traktować klientów.

Po wtopie z I etapem i lekkim dołkiem na rynku deweloper postawił II etap, który był w dobrym standardzie, klatki wyglądały dobrze. Wykonawcą była rzetelna firma DEMOCO i z tego co wiadomo jakieś drastyczne uchybienia nie wyszły na jaw.

Niestety choroba lubi się powtarzać co drugie pokolenie i tak powstał etap III. Deweloper na fali wielkiego popytu na rynku mieszkań postanowił wycisnąć z tej inwestycji jak najwięcej. Pracownicy biura sprzedaży oprowadzali podczas sprzedaży po etapie II. Podkreślając, że stylistyka będzie podobna. Nikt o zdrowych zmysłach nie sądził, że ta podobna stylistyka to będzie bezwzględna tandeta.
Elewacja w kolorze sraczki, schody na klatce pomalowane tanią farbą do posadzek, niechlujność w wykonaniu, najtańsze płytki w korytarzach. Zupełnie inne oświetlenie (tańsze). Szklane drzwi z badziewną naklejką, zamiast ładnych drzwi w drewnianej okleinie.

Do tego dochodzi wadliwa instalacja elektryczna. Zwarcie w jednym mieszkaniu powoduje wywalenie prądu w mieszkaniach na całych piętrach.

W każdej nowej inwestycji "może się coś zdarzyć przecież". Tak może się zdarzyć. Jednak jeżeli próbujesz ten problem rozwiązać z deweloperem zderzasz się ze ścianą. Kontakt z biurem sprzedaży wiąże się z poczuciem petenta, którego nie jest w stanie Ci zapewnić żaden polski urzędnik nawet w skarbówce. Jesteś traktowany jak roszczeniowiec, który wymyśla, czepia się.
Inwestycja oddana po terminie.
Przeniesienie własności według umowy deweloperskiej miało być wykonane do grudnia 2019. Jest styczeń, przeniesienia własności nie ma.

Bardzo proszę o zastanowienie się nad zakupem mieszkania w etapie IV bo będą Państwo tego bardzo żałować.

Nie jestem z konkurencji. Bo konkurencja dba o swoich klientów i nie ma czasu siedzieć na forach i pisać wymyślonych komentarzy jak biuro sprzedaży Red Park. Jestem zawiedzioną klientką.

OSTRZEGAM !!! OSTRZEGAM !!! OSTRZEGAM !!! OSTRZEGAM !!!

Jeżeli Państwo nie zakupili jeszcze mieszkania w IV etapie to proszę tego nie robić. Oszczędzicie sobie Państwo tony nerwów i szarpania z tą firmą jeśli chodzi o wszystko.

Z terminów zadeklarowanych w umowie nie został dotrzymany ani jeden. Termin zakończenia budowy, termin przekazania kluczy, termin przeniesienia własności. Żaden z tych terminów nie został dotrzymany.

Budynek oddany z wadami fizycznymi (ETAP III), które do dnia dzisiejszego nie zostały usunięte.
Brak skutecznej reakcji dewelopera na zgłoszenia mieszkańców dotyczących nie działania domofonów, zamkach w drzwiach wejściowych do bloku, wind, które są głośniejsze niż w blokach na Ratajach z lat 70. Szurają, szarpią i terkoczą.

Deweloper bardzo dobrze zna swoje prawa, ale kiepsko realizuje obowiązki.
W obecnej chwili deweloper już teraz odmawia naprawy domofonów tłumacząc nie działanie winą jednego z mieszkańców i próbuje te koszty przerzucić na wspólnote.

Standard budynku- przy sprzedaży prezentowany etap II, umowa deweloperska zawierająca zwrot "podobna stylistyka" i tak otrzymaliśmy w ramach zakupionej nieruchomości zupełnie inną elewację niż w etapach pozostałych i części wspólne wykończone w o wiele niższym standardzie.

BARDZO PROSZĘ O PRZEMYŚLANY ZAKUP.